Znikający płyn hamulcowy ze zbiornika przedniego VN 1500 cl

Lucas
Posty: 596
Rejestracja: czw gru 01, 2011
Miejscowość: Kielce
Motocykl: Vulcan 1500
VROC: 34525

Znikający płyn hamulcowy ze zbiornika przedniego VN 1500 cl

Post autor: Lucas » śr mar 07, 2012

VN 1500 classic
Koleżanki, koledzy!
Może ktoś z was spotkał się z sytuacją dosłownie znikającego płynu hamulcowego ze zbiornika (w moim przypadku hamulca przedniego).
Otóż po długiej zimie wyjechałem na szosę i tu od razu zooonk, przedni prawie działa.
Siłą rzeczy moto było jedynie odpalane zimą bez przejazdu większego niż 7m.
Ostatnio jednak nie miałem czym hamować gdyż jak zerknąłem to ilość płynu jest na granicy dolnej krawędzi "okienka".
W garażu i na moto nie ma śladu płynu.
UFO mi spuszcza czy co? ;-)
Znajomy mi powiedział coś na temat rozszczelniającego się bodaj jakiegoś wieczka pokrywy co może skutkować spadkiem poziomu płynu.
Proszę o podpowiedź!
VROC 34525

Awatar użytkownika
Daromax
Posty: 1455
Rejestracja: pt kwie 22, 2011
Miejscowość: Zabrze
Motocykl: VN 2000 Classic LT
VROC: 33649

Post autor: Daromax » śr mar 07, 2012

:) Czołem, ja bym dolał do normalnego stanu i pompował ( używał hamulca ) tak długo aż pokarze się wyciek no niema tak że wyparuje ,musi ci gdzieś cieknąć. :ok:

Lucas
Posty: 596
Rejestracja: czw gru 01, 2011
Miejscowość: Kielce
Motocykl: Vulcan 1500
VROC: 34525

Post autor: Lucas » śr mar 07, 2012

Daromax, "pompowałem" jadąc i nic.
Może znajomy ma rację, wieko zbiorniczka się rozszczelniło przez co spadło podciśnienie w nim i gwałtownie go ubyło?
Autentycznie nie wiem co jest grane, w garażu nie ma śladu wycieku.
VROC 34525

Roy
Posty: 435
Rejestracja: pn cze 14, 2010
Miejscowość: Ogrodzieniec
Motocykl: VL 1500
VROC: 0

Post autor: Roy » śr mar 07, 2012

Dolać i obserwować :)
Yamaha XV 1600, Honda XL1000V, SAM ZAP x 2, K-750

Lucas
Posty: 596
Rejestracja: czw gru 01, 2011
Miejscowość: Kielce
Motocykl: Vulcan 1500
VROC: 34525

Post autor: Lucas » śr mar 07, 2012

Roy, tak planuję, lecz wolałem was spytać. A nuż ktoś miał podobną sytuację i podpowie coś mądrego?
VROC 34525

Lucas
Posty: 596
Rejestracja: czw gru 01, 2011
Miejscowość: Kielce
Motocykl: Vulcan 1500
VROC: 34525

Post autor: Lucas » śr mar 07, 2012

Raz zapomniałem się i darłem podeszwy podczas zjazdu z górki :boje:
Oczywiście nic to nie pomogło lecz podświadomie wystawiłem giry do przodu :wall: :D
VROC 34525

Awatar użytkownika
Orzech_
Posty: 251
Rejestracja: pt maja 27, 2011
Miejscowość: Twardogóra k/wro
Motocykl: VL 800
VROC: 34013

Post autor: Orzech_ » śr mar 07, 2012

Nie może znikać od tak po prostu, musiał gdzieś wyciec, nie mógł odparować :D, uzupełnij i obserwuj, szukaj od zbiorniczka do zacisku, sprawdź czy tarcza nie jest tłusta, może wydostawać się przez zacisk. I uwaga na lakier itp. płyn hamulcowy jest żrący
Kilka motorowerów, WSK 175, MZ ETZ...długo nic i
Yamaha RD 250 LC '82 - była
Pannonia T1 '64- jest, w remoncie
Kawasaki LTD 450 '85 - była
Suzuki VL800

Lucas
Posty: 596
Rejestracja: czw gru 01, 2011
Miejscowość: Kielce
Motocykl: Vulcan 1500
VROC: 34525

Post autor: Lucas » śr mar 07, 2012

Orzech_, obmacałem i chustką wsio i wszędzie sucho, nawet grama czegoś tłustego :(
Chyba mi zostaje dolanie i pompowanie :(
Może mam kota lub psa amatora płynów hamulcowych ;)
VROC 34525

Awatar użytkownika
Sheriff
Posty: 1254
Rejestracja: pt cze 11, 2010
Miejscowość: Koog aan de Zaan
Motocykl: Versys 1000 GT
VROC: 30486

Post autor: Sheriff » czw mar 08, 2012

Wieko zbiornika płynu nie odpowiada za ciśnienie, jeśli masz odpowiedni poziom płynu możesz jeździć z bez wieczka i hamulec będzie działał musi być tylko zalany otwór spustowy do przewodu hamulcowego. Jeśli nie ma wycieków a płyn zszedł to może były pęcherze powietrza w przewodzie i stojąc przez zimę płyn się ostał powietrze poszło do góry i poziom zmalał. Dolać odpowietrzyć hamulec i w drogę!

Viking
Posty: 960
Rejestracja: czw lip 15, 2010
Miejscowość: okolice Warszawy
Motocykl: VN 2000 LT
VROC: 34524

Post autor: Viking » czw mar 08, 2012

Lucas sprawdż stan klocków hamulcowych przednich jak i tylnich .Cienkie klocki równa się brak płynu w zbiorniczku.

Lucas
Posty: 596
Rejestracja: czw gru 01, 2011
Miejscowość: Kielce
Motocykl: Vulcan 1500
VROC: 34525

Post autor: Lucas » czw mar 08, 2012

Sheriff, no odpowietrzyć to sam nie odpowietrzę.
Dziś się nie wyrobiłem, lecz jutro na 100% podjadę po płyn.
Właśnie, masz 1500, jaka jest minimalna grubość klocków?
Już chciałem kupować lecz kolega ze sklepu kazał dać mi na luz bo w Kawie jak i w Yama klocki są w ogóle bardzo cienkie.
Viking, Ok tylko zimą było bez problemu, pierwszy wyjazd, pierwsze hamowanie po ruszeniu (ok 4 m za garażem) i nie miałem już czym hamować. Na takim odcinku nie ma szansy przecież na wyciek lub klocki sie starły a nawet gdyby to był by ślad w garażu lub na kostce po wycieku.
VROC 34525

dodeks
Posty: 172
Rejestracja: śr sty 19, 2011
Miejscowość: Płaza
Motocykl: vn 1500 nomad
VROC: 0

Post autor: dodeks » czw mar 08, 2012

Witam! Po pierwsze odpowietrzyć samemu się daa..? Po drugie ta membrama gumowa pełni role takiej poduszki powietrznej która absorbuje wachania, a może masz dziurkę w tej poduszce ??? tzn. i tak nie jestem flachowiec :smoke:

Lucas
Posty: 596
Rejestracja: czw gru 01, 2011
Miejscowość: Kielce
Motocykl: Vulcan 1500
VROC: 34525

Post autor: Lucas » czw mar 08, 2012

dodeks, a ze mnie już totalny laik :D
Może deskorolkę bym rozkręcił i skręcił lecz nie ręczę czy bym nie zgubił koła zapasowego :scrach: :wall: :mrgreen:
VROC 34525

Awatar użytkownika
Sheriff
Posty: 1254
Rejestracja: pt cze 11, 2010
Miejscowość: Koog aan de Zaan
Motocykl: Versys 1000 GT
VROC: 30486

Post autor: Sheriff » czw mar 08, 2012

Panowie odpowietrzanie hamulców jest do opanowania dla każdego to nie składanie silnika. Wystarczy dymać klamką a później trzymając ją wciśniętą poluzować na chwilę odpowiednie śruby kto jest zainteresowany mogę wytłumaczyć dokładnie nauczyłem się tego wymieniając przewody na w stalowym plocie.

Viking
Posty: 960
Rejestracja: czw lip 15, 2010
Miejscowość: okolice Warszawy
Motocykl: VN 2000 LT
VROC: 34524

Post autor: Viking » czw mar 08, 2012

Sheriff metoda "pompuj - trzymaj" nie gwarantuje całkowitego odpowietrzenia ukł. ham. Lepiej jest skorzystać z usług serwisu który dysponuje urządzeniem ciśnieniowym do odpowietrzenia ham. Przy wielotłoczkowym systemie ham. zawsze jest ryzyko iż w ukł. ham. zostaną pęcherze powietrza .

Trufel

Post autor: Trufel » czw mar 08, 2012

a jak kogoś nie stać na serwis to sam dłubie w garażu i zużyje przy tym nawet litr płynu to i tak satysfakcja jest większa a i człowiek mądrzejszy :p :ok:

Awatar użytkownika
Hubas
Posty: 2951
Rejestracja: pn kwie 18, 2011
Miejscowość: Dopiewo
Motocykl: VN 2000 CLASSIC
VROC: 33938

Post autor: Hubas » czw mar 08, 2012

Viking pisze:Sheriff metoda "pompuj - trzymaj" nie gwarantuje całkowitego odpowietrzenia ukł. ham. Lepiej jest skorzystać z usług serwisu który dysponuje urządzeniem ciśnieniowym do odpowietrzenia ham. Przy wielotłoczkowym systemie ham. zawsze jest ryzyko iż w ukł. ham. zostaną pęcherze powietrza .
Tzw. automat do odpowietrzania hamulcy dobra rzecz. Ale kilka lat temu go nie było i co ???

Sheriff ma rację , klameczka w ruch i heja , bez problemu hamulec odpowietrzony .

Lucas
Posty: 596
Rejestracja: czw gru 01, 2011
Miejscowość: Kielce
Motocykl: Vulcan 1500
VROC: 34525

Post autor: Lucas » czw mar 08, 2012

To ile mam tak pompować? :scrach:
VROC 34525

Awatar użytkownika
Hubas
Posty: 2951
Rejestracja: pn kwie 18, 2011
Miejscowość: Dopiewo
Motocykl: VN 2000 CLASSIC
VROC: 33938

Post autor: Hubas » czw mar 08, 2012

Pompujesz tak długo aż z odpowietrznika leci czysty płyn hamulcowy tzn bez powietrza i przy naciskaniu na klamkę nie rośnie twardość ham.
Kupując Motocykl - Kupujesz Pasję na Całe Życie.

Konrad
Posty: 4986
Rejestracja: czw mar 17, 2011
Miejscowość: Lublin
Motocykl: VN1700 NOMAD
VROC: 34019

Post autor: Konrad » pt mar 09, 2012

Hubas pisze:
Viking pisze:Sheriff metoda "pompuj - trzymaj" nie gwarantuje całkowitego odpowietrzenia ukł. ham. Lepiej jest skorzystać z usług serwisu który dysponuje urządzeniem ciśnieniowym do odpowietrzenia ham. Przy wielotłoczkowym systemie ham. zawsze jest ryzyko iż w ukł. ham. zostaną pęcherze powietrza .
Tzw. automat do odpowietrzania hamulcy dobra rzecz. Ale kilka lat temu go nie było i co ???

Sheriff ma rację , klameczka w ruch i heja , bez problemu hamulec odpowietrzony .
Jest inny sposób duża strzykawa i wężyk, zakładasz wężyk z jednej strony na odpowietrznik z drugiej na strzykawke wlewasz płyn na full i ciągniesz za tłok strzykawki:-). Zdaje egzamin sam tak robiłem.
Pozdrawiam Konrad

VROC #34019

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Jest 2 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 2 gości

Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

Dzisiaj urodziny obchodzą