Powinienem ten temat założyć na początku, lecz przez jakąś pomroczność jasną...przywitałem się w...temacie Meg , śpieszę więc, aby się poprawić:
Robert, 42 lata, ponownie zaczynający ujeżdżanie dwóch kółek, po 25 latach (Junaki M10, więcej składane rozkładane niż jeżdżone), szczęśliwy posiadacz VN`a 750. Liczę na Waszą wirtualną pomoc techniczną, a może i spotkanie face to face. Pozdrawiam.
Życie nie powinno być podróżą do grobu, której celem jest dowiezienie atrakcyjnych i dobrze zachowanych zwłok. Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć narąbany w trzy dupy, krzycząc: "ALE TO BYŁA JAZDA!"