Witam serdecznie.
Nazywam się Mateusz Mierzejewski i jestem pracownikiem firmy TATAserwis - MOTOCYKLE z Koszalina. Na wstępie wspomnę, że znam sprawę bardzo dobrze, ponieważ to ja negocjowałem z Panem Michałem zakup motocykla jak i również prowadziłem całą procedurę reklamacyjną. Cała sprawa zaczęła się od zakupu Przez Pana Michała motocykla VN 1700 Classic Tourer ABS. Po jakimś czasie właściciel zgłosił swoje wątpliwości odnośnie motocykla. Wszystkie uwagi były przekazywane do importera/gwaranta firmy PROBIKE S.A. W motocyklu zostało wykonanych mnóstwo czynności sprawdzających, podczas których nic nie wykryto. Mimo tego firma PROBIKE S.A. postanowiła wyjść naprzeciw klienta i wymienić mu motocykl na nowy. Wymieniony motocykl pojechał do centrum Kawasaki, które mieści się w Holandii (wszystko opisuję w bardzo dużym skrócie). Po około dwóch tygodniach dostaliśmy opis z centrum, że motocykl jest w 100% sprawny, żaden z parametrów nie odbiega od normy dlatego też zostaje odesłany do Polski!!! W międzyczasie dotarł motocykl na wymianę. Dostaliśmy odgórne polecenie od importera aby przeprowadzić pełną diagnostykę, sprawdzenie itp. (więcej czynności niż jest wykonywanych przy przeglądzie zerowym). Po dokonaniu tych wszystkich czynności (trwało to kilka dni) motocykl został wydany klientowi. Pan Michał nie musiał przyjeżdżać codziennie po odbiór motocykla i odjeżdżać bez, ponieważ został poinformowany, że motocykl będzie do odbioru jak zostaną załatwione wszystkie formalności gwarancyjno/reklamacyjno/fakturowe. Był to bardzo skomplikowany proces. Należy pamiętać, że to nie jest kask, który od tak można zwrócić. Jest to pojazd zarejestrowany, ubezpieczony. Musiały być dokonane wszystkie, bardzo żmudne formalności, a stron zainteresowanych było trzy: Właściciel, My, PROBIKE. Dosyć długo czekaliśmy na załatwienie tego wszystkiego pomiędzy Panem Michałem, a firmą PROBIKE S.A. Motocykl został odebrany. Myśleliśmy, że sprawa już jest zakończona ale tak jednak się nie stało. W międzyczasie wrócił motocykl z Holandii. Ten, zdaniem Pana Michała, wadliwy motocykl ma już od roku lub więcej nowego, szczęśliwego właściciela, który oczywiści wie wszystko o całej sprawie, zna jego historię. Zrobił już kilka tysięcy kilometrów i do dzisiaj nie zgłasza żadnych uwag, wręcz przeciwnie ostatnio wyraził chęć zamówienia oryginalnego kufra centralnego Kawasaki i stwierdził, że jest to jeden z wygodniejszych oraz fajniejszych motocykli do połykania kilometrów. A miał już kilka dużych V-łek.
Dziwne jest tylko to, że Pan Michał trafił, jego zdaniem, na dwa wadliwe motocykle. W dalszym ciągu w Kawasaki Europa nie słyszeli o podobnych przypadkach jak tego Pana.
malan78 pisze:W ubiegłym roku na jednej z rozpraw był przesłuchiwany pan Maciek oraz pan Mateusz z TATA-SERWIS i zeznali między innymi że pierwszy motocykl był ok, że był wymieniony bezpodstawnie i tylko i wyłącznie z dobrego serca pana Maćka
Z tego co ja pamiętam to decyzję o wymianie podjął importer, czyli firma PROBIKE, a nie my. Pamięć mnie raczej nie zawodzi.
malan78 pisze:Włąśnie czytałem opinie na motokoszalin do którego podałeś link i jak widać ludzie wiedzą że TATA-SERWIS muszi zarabiać a nie taracić...
Pan Michał jak by prowadził firmę dokładał by do każdej transakcji. Ciekawe, że zdaniem Pana Michała to tylko on stracił na tej transakcji.
malan78 pisze:Wcześniej zarobił na mnie kilka ładnych tysięcy a jak pojawił się problem to niestety... Radż sobie sam...
Już Pan nie pamięta jak nam dziękował za zaangażowanie, za to że jeździłem do Pana, byłem z Panem w urzędzie, za to że przekazywałem wszystkie Pana uwagi, co do słowa, importerowi? To też są Pana słowa!!!
malan78 pisze:Błotnik wisiał przez dwa tygodnie przykręcony na jednej śrubie, motocykl stał na bocznej stopce (czyli pochylony na lewą stronę) i siłą grawitacji mocowanie błotnika lekko się wygieło. Po przykręceniu błotnika niestety był już skierowany na lewo jak po małym dzwonie a po naginaniach oraz prostowaniach błotnika przez Maćka popękał lakier i zaczął odpadać...
Ten błotnik i nie wisiał przez dwa tygodnie na jednej śrubie. Nie wisiał tak nawet jeden dzień, jedną godzinę etc!!! Ale o tym, że reklamacja została uznana przez Kawasaki dopiero po naszych interwencjach i pismach z naszej strony do importera to już Pan o tym nie wspomina.
malan78 pisze:Dodam jeszcze że 5 września 2011 roku przy pierwszy serwisie nowego motocykla Maciek nalał mi inny olej niż jest zalecany przez producenta a na rozprawie odpowiadając na pytanie czemu i jakim prawem zmienił decyzję producenta zeznał że ten olej który mi zala do mojego VN-a jest lepszy bo lepiej znosi wysokie temperatury...
Nie wiem na ile Pan Michał zna się na olejach, ich oznaczeniach i na tym co jest napisane w serwisówce. Minimalny olej jaki należy wlewać do tego silnika to SAE 10w40 API SG, SH, SJ, SL or SM with JASO MA,
MA1, or MA2. Można wlewać olej o lepszych parametrach. Czyli taki jak tam był zastosowany 10w50 spełnia wymogi 10w40 i więcej.
malan78 pisze:... jest lepszy bo lepiej znosi wysokie temperatury w silnikach które się grzeją
Nie grzeją tylko wydzielają wysoką temperaturę, a to jest różnica.
malan78 pisze:Wieczorem opowiem Wam o badaniu motocykla przez biegłego sądowego na hamowni w TATA-SERWIS który na motocykl nawet nie wsiadł a napisał ciekawe rzeczy...
Nikt nie ma racji tylko Pan Michał.
malan78 pisze:...TATA-SERWIS to Kłamcy, ściemniacze i matacze i nic więcej nie potrafią!!!
malan78 pisze:... Niestety póżniej okazało się że to TATA-SERWIS 2...
Radził bym ostrożnie dobierać słowa!!!
Dodam jeszcze jedno. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że Pan Michał doskonale wiedział, był wręcz o tym przekonany, że wymieniony motocykl będzie jeździł, działał, pracował tak samo jak ten poprzedni. Mimo tego, że jeszcze nawet go nie widział. Śmiał się mi w twarz, że teraz rozegra to inaczej. To też są Pana słowa!!!!
Co do obecnego motocykla. Toczy się postępowanie sądowe, sąd przesłuchał świadków, wyznaczył biegłego. Biegły sądowy przeprowadził wszelkie potrzebne testy, wydał opinię. Z uwagi na to, iż postępowanie sądowe dalej jest w toku więcej na temat tej sprawy, tego motocykla, właściciela etc. nie powiem.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.