ZASTRZEGAM!, jest grzecznie, nie ma żadnych wulgaryzmów, nikogo nie obrażam, nie robię żadnych „
dram i awantur”. Najwyżej stwierdzam, że ktoś na siłę chce coś napisać nie bardzo wiedząc o czym jest mowa, łatwo się przekonać że tak jest,
wystarczy jedynie przeczytać pytanie Autora postu i obejrzeć filmiki jako komentarz.
Jeżeli ktoś mi w jakimkolwiek poście napisał, że się mylę, to zawsze było z mojej strony wytłumaczenie, że tak nie do końca jest i osiągany był konsensus.
- Na czym polegał „
taki mały test” w tym poście, o wynik którego byłem od początku spokojny?
- A na tam, że jak tylko osobiście napiszę w dowolnym poście, że „
tu nikt Ci nie napisze nic merytorycznego” lub też podam, gdzie można znaleźć rozwiązanie ale nie podając gotowej odpowiedzi, to są stałe i te same osoby które na siłę chcą coś napisać i coś udowodnić, coś co przeczyłoby temu co napisałem, tyle że tym osobom nie udaje się nic merytorycznego napisać. Ale tak to jest jak się chce usilnie coś napisać, tylko nie wie się o czym jest mowa.
Tu Autor postu zadał proste pytanie „
Czy da się wymienić pompę oleju bez rozpoławiania silnika w VN 1500?”, no to jeszcze raz,
chodzi w wymianę całej pompy oleju.
- A co się dowiedział, a w zasadzie co mógł sobie obejrzeć?
- A mógł sobie jedynie obejrzeć jak wymienić koło zębate napędzające pompę oleju i jak zabezpieczyć je pierścieniem osadczym sprężynującym który jest między karterami jak też i sama pompa oleju. O ile pierścień sprężynujący da się zdemontować i zamontować po wymianie napędzającego koła zębatego pomy oleju, to samej pompy oleju nie wymieni się bez zdemontowania silnika z ramy i jego rozpołowienia.
- Inny przykład?
- Proszę bardzo:
viewtopic.php?f=55&t=16311
Resztę to w poście do którego link powyżej.
P.S.
Jest jeszcze trochę takich postów, kto będzie chciał, to sam znajdzie.