Vulcaneria.pl

witam
zastanawiam się nad zakupem jakiegoś zabezpieczenia do motocykla
myślałem o blokadzie na tarcze z alarmem i ewentualnie o łańcuchu
jeśli chodzi o blokadę to znalazłem OXFORD SCREAMER
czy ktoś ma jakieś doświadczenia odnośnie tej lub innych blokad lub zabezpieczeń
czy macie jakieś sprawdzone rozwiązania
wiem że nie ma sposobu na to żeby zabezpieczyć w 100% motocykla ale chyba warto w jakieś zabezpieczenie zainwestować...

OXFORD SCREAMER mam, ale kupilem z uszkodzonym alarmem, więc nie wypowiem się za jego działanie.

w testach kiedyś wyszło, że jedno z lepszych zabezpieczeń. Sprawdź tylko czy wejdzie trzpień w otwór tarczy. U mnie w virago xv535 działa, a w vn800 chyba jest za gruby

W swoim vn900 mam taki: http://www.wmmotor.pl/oferta/towar.php? ... QmcGFnZT0x

tyle ze bez syntezatora mowy (lektora) i działa ok .
prosta instalacja.

Jest takie jedno forum...
http://www.vulcaneria.pl/viewtopic.php? ... zpieczenie
http://www.vulcaneria.pl/viewtopic.php? ... zpieczenie
http://www.vulcaneria.pl/viewtopic.php? ... zpieczenie
http://www.vulcaneria.pl/viewtopic.php? ... zpieczenie

Ale - kto pyta nie błądzi

Mam tego Oxforda. Mogę tylko powiedzieć, że działa
Skutecznosc takich rozwiązań zawsze jest ograniczona ale lepsze coś niż nic

Ja mam blokadę na tarczę z alarmę Abusa Granit 8077 Detecto.
blokada ma kotrolę położenia - zaczyna wyć jak ruszysz motocyklem
Na tarczę wchodzi bez problemów ale są małe problemy żeby przekręcić kluczyk - bardzo blisko obręcz koła, warto na to zwrócić uwagę przy zakupie.
Nie była tania ale dla mnie jest ok.

Ja tam bym w ogólnodostępnym temacie to nie pisał o zabezpieczeniach mojego motka
PS dlatego nie piszę, a mam

Mayo, masz trochę racji. Ale ja np. nie piszę, że to jedyne zabezpieczenie mojego moto
A blokadę i tak każdy widzi.

na blokadę koła złodzieje mają jeden prosty sposób - bez jej ściagania

To raczej zabezpieczenie na przypadkowych opryszków i na tych którzy lubią siadać na cudze motocykle - funkcja alarmu.

Niestety kolega wyżej ma racje . W zeszłym roku na Harley Days w Hamburgu w biały dzień na głównej drodze zaraz przy placu gdzie odbywała się impreza , zapakowane były setki motocykli i setki ludzi łaziło w te i wewte , pociągnęli gościowi maszynę spięta łańcuchem z alarmem pakując go do busa. Ludzie patrzyli i zero reakcji ,
Żenujące