Vulcaneria.pl

Witam mam morze trochę głupie pytanie ale gryzie min to ,więc pytam czy wasze vn przy takiej pogodzie odpalacie na ssaniu jak jest zimny .

Nie pytaj się tylko odpal bez ssania. Jak zadziała to masz odpowiedź.
Krzywdy takimi próbami silnikowi nie zrobisz.

Przy prawidłowo ustawionym gaźniku, czystym filtrze powietrza i sprawnym akumulatorze, w tych temperaturach powinien palić bez ssania i dodawania gazu. Czyli na sam widok kluczyka

wladl pisze: ↑

pt sie 13, 2021

Przy prawidłowo ustawionym gaźniku, czystym filtrze powietrza i sprawnym akumulatorze, w tych temperaturach powinien palić bez ssania i dodawania gazu. Czyli na sam widok kluczyka

No może. Jeśli stoi na słońcu przez parę godzin.

Noce teraz już odrobinę chłodniejsze. I rano odpalany w garażu startuje od kopa. Wprawdzie obroty na zimnym około 850 do 900 rpm i parę chwil trzeba poczekać zanim się ruszy w drogę. Mam obrotomierz. Po złapaniu temperatury gada gładko na 1000 rpm. Poprawność składu mieszanki sprawdzona analizatorem spalin w kominach.
Mam dysze i iglicę DynoJet, filtr K&N i wszystko dostrojone do przelotowego wydechu Vance & Hines z małym DB killerem. Tłumienie wydechu dorabiałem sam.
Jurek, po paru godzinach na słońcu, jak piszesz, ze ssaniem natychmiast gaśnie.

Dlatego napisałem że na słońcu bez ssania. A jak trochę chłodniej to nie otwierasz na full tylko trochę, na czucie, tak żeby nie zalać, a silnik dostał dobrych obrotów.