Jak łączyć łańcuch?

[Onufry]

Jak w temacie, jak łączycie łańcuchy? zakuwacie zakuwarką czy kupujecie zakute i demontujecie wahacz żeby założyć , czy zakładacie spinkę? bo mam dylemat co wybrać i jak założyć. :shock: :shock:

[Jan]

Akurat u mnie wymieniali napęd , łańcuch i zębatki w warsztacie i zakuwali, bez demontażu wahacza.

[Abrams]

Przy tych prędkościach obrotowych zapinki raczej nie wchodzą w grę. Czytałeś co się trawnikowi ostatnio przytrafiło przy zakuwanym łańcuchu.
Wolę zakuwać a nie bawić się w demontaż wahacza...

[Onufry]

no tak jak robisz to w warsztacie lub masz zakuwarke to nie ma problemu, ale jak robisz to sam i nie masz zakuwarki to wolę kupić łańcuch zakuty i zdjąć wachacz niż kombinować, a prędkości obrotowe nic do spinki nie mają, spinki generalnie używa się do 60 kM, powyżej zakuwa ,jak dobrze założysz spinkę to niema prawa się nic stać,a trawnikowi z tego co pamiętam pękł za zakuciem lub spinką bo nie widziałem czy miał spinkę czy zakuty, :roll: :roll:

[Roy]

ale większość renomowanych firm nieuskutecznie raczej spinek. Dzisiejszy standard to oczywiście łańcuch zakuwany. Z tym że taka rozkuwarko-zakuwarka jest strasznie droga.

[Duch]

a ja zakówałem sam

[bodzio61]

to ja się waz zapytam a jakie koledzy mają przebiegi w waszych vn i co ile wymieniacie te napędy bo jak rany nie rozumiem mój ma 49tys i napęd jak na moje oko jeszcze do kapitalki dolata,albo mam kiepskie oko.........pozdrawiam...b61.

[Duch]

wymieniaem swój napęd poniweaż, nawet po nasmarowaniu i przejechaniu kilku kilometrów słychać było jak rzesi

[Abrams]

to ja się waz zapytam a jakie koledzy mają przebiegi w waszych vn i co ile wymieniacie te napędy bo jak rany nie rozumiem mój ma 49tys i napęd jak na moje oko jeszcze do kapitalki dolata,albo mam kiepskie oko.........pozdrawiam...b61.

Zobacz gdy masz odpowiednio naciągnięty łańcuch ile możesz odciągnąć po środku zębatki tylnej będziesz wiedział jak masz wyciągnięty łańcuch

[vn800NDZ]

Witam,

w styczniu wymieniałem łańcuch, bez zdejmowania wahacza itd. Oczywiście wszystko robiłem sam - w zakuwaniu nie ma jakieś wielkiej filozofii - oczywiście po zakuciu co kilkadziesiat kilometrów sprawdzałem czy wszystko ok, zrobiłem ponad 6 tysi i jest nadal ok.

pozdrawiam