Vulcaneria.pl

Ot znów problem, w sumie nie upierdliwy ale dziwny - po odpaleniu motocykla i postawieniu na stopce bocznej silnik zaczyna przerywać, nie równo pracuje, jak dodaje gazu to prycha kicha i strzela w tłumik (czuć brak mocy). Gdy tylko wyprostuję motocykl do postawy pionowej pięknie i bezproblemowo pracuje, problem znika natychmiast. Nie jest to usterka bardzo mi przeszkadzająca, ale boje się że kiedyś na zakręcie w pochyleniu zacznie mi świrować. Ktoś tak miał ?

Może coś pomoże ?
http://www.vulcaneria.pl/viewtopic.php?t=4326

Ja bym sprawdził poziom paliwa w gaźniku...

hmm ja ostatnio miałem dwie takie sytuacje które mogą być związane z elektryką, jak w zacytowanym temacie:

1. mycie pod ciśnieniem z płynu hamulcowego po odpowietrzaniu.

2. zerwała się klema masy na dziurze i motocykl zgasł (dziwne bo powinien jechać na alternatorze) Później jak podpiąłem kleme to wszystko było ok i połączenie z aku i ładowanie.

idę szukać dalej, może coś znajde.

Może czujnik stopki zaczyna odmawiać posłuszeństwa?
Spróbuj przeczyścić, bo zbiera się tam dużo nieczystości, wilgoci i mógł zaśniedzieć.
Luźna sugestia po moich doświadczeniach z tymże czujnikiem

Lacik tak miał w 750 . Na zakręcie ( nie wiem lewym czy prawym ) moto traciło moc. Okazało się , że kolektor dolotowy był niedokręcony na opasce i przesuwał się. W tym momencie moto dostawało "lewego" powietrza . Sprawdź czy cała puszka miedzy cylindrami siedzi sztywno.