Strona 1 z 1

odebrany od fachowca

: sob wrz 04, 2010
autor: starusheck
Witam. Po dwoch miesiacach odebralem moto od mechanika...masakra. Po wymianie (?) panewek silnik ma takie wibracje ze kolo 50 mph trace obraz w lusterkach a nogi lepiej miec w gorze niz na podestach, nie podlaczony stop tylko spowalniacza, nie wraca rollgaz, kuna sluchajcie DWA MIESIACE !!!
Najbardziej martwia mnie wibracje to chyba wal. Tiszo :?: moze masz jakis pomysl? Juz nie oddam do warsztatu nigdy.

: sob wrz 04, 2010
autor: Krasnal
przykro mi okropnie,
pozostaje tylko współczuć, może ekipa coś wyduma...
mógłbym zabić w takiej sytuacji, jak słowo daje, ja czuje się w takiej sytuacji jak po utracie części siebie, trzymaj się... :mad:

: sob wrz 04, 2010
autor: Piotr
Co to za warsztat?!!!!!, Tiszo pojechał do Goleniowa ale jak wróci to koniecznie z Nim pogadaj ma dużą wiedzę a z warsztatu trzeba by odzyskać kasę jak coś spieprzyli i nie chcesz żeby poprawiali. Trzymaj się i daj znać jak rozwiązałeś ten problem.

: sob wrz 04, 2010
autor: Roy
widocznie nie wyważyli wału a powinni po wymianie panewki. Weź kilku sporych kumpli i zrób interwencje :mrgreen:

: ndz wrz 05, 2010
autor: MUKA
Ryj bym "obił" za taką robotę :evil:

: ndz wrz 05, 2010
autor: starusheck
MUKA pisze:Ryj bym "obił" za taką robotę :evil:
Na razie nie zaplacilem ani grosza a gosc (to robota po znajomosci) chce ode mnie 1200 pln :O
dodatkowo nie usawili nawet skladu mieszanki swiece cczarne ja dupa murzyna. Sprobuje zrobic wakuometr i zsynchronizowac gazniki tylko musze sie jeszcze tego nauczyc :P
Ehhhhhhhh brak slow.

Re: odebrany od fachowca

: ndz wrz 05, 2010
autor: Starszy
starusheck pisze:Witam. Po dwoch miesiacach odebralem moto od mechanika...masakra. Po wymianie (?) panewek silnik ma takie wibracje ze kolo 50 mph trace obraz w lusterkach a nogi lepiej miec w gorze niz na podestach, nie podlaczony stop tylko spowalniacza, nie wraca rollgaz, kuna sluchajcie DWA MIESIACE !!!
Najbardziej martwia mnie wibracje to chyba wal. Tiszo :?: moze masz jakis pomysl? Juz nie oddam do warsztatu nigdy.
...źle ustawiony wałek wyrównoważający silnia - trzeba rozebrać i złożyć właściwie

Re: odebrany od fachowca

: ndz wrz 05, 2010
autor: starusheck
Starszy pisze:
...źle ustawiony wałek wyrównoważający silnia - trzeba rozebrać i złożyć właściwie
No tak spoko tylko co to znaczy wlasciwie? Wiem jak ustawic rozrzad a to juz cos :D Mile widziane wszelkie sugestie, mam manuala co prawda po anglikansku ale cos tam skumam, wszelkie foty rysunki i co tam kto ma pzryjme z dzika rozkosza. Jezdzic sie boje zeby nie wywalilo mi wala albo znow panewek nie rozpieprzyla.

Re: odebrany od fachowca

: wt wrz 07, 2010
autor: Tiszo
starusheck pisze:
Starszy pisze:
...źle ustawiony wałek wyrównoważający silnia - trzeba rozebrać i złożyć właściwie
No tak spoko tylko co to znaczy wlasciwie? Wiem jak ustawic rozrzad a to juz cos :D Mile widziane wszelkie sugestie, mam manuala co prawda po anglikansku ale cos tam skumam, wszelkie foty rysunki i co tam kto ma pzryjme z dzika rozkosza. Jezdzic sie boje zeby nie wywalilo mi wala albo znow panewek nie rozpieprzyla.
Zawór też może stukać z powodu wałka równoważnego, może też być wał, ja miałem terz przypadek u kolesia ŻE ZLE ZŁOŻYLI SZPILKI MOCUJĄCE SILNIK DO RAMY I MIAŁ WIBRACJE, tam są gumy i można je żle założyć. Jeżeli stuka w silniku to trza go rozebrac a wałek to ten co chodzi górą bo nasze silniki to DOHC. Prawdopodobnie nie trzymali się znaków. Tak czy siak trzeba go wypruć, rozebrać górę i ponownie złożyć. A co on tam spieprzył to tak z opisu się do końca nie da bo przyczyn może być wiele.

: śr wrz 08, 2010
autor: mrblack
Siemka :mrgreen:

Przecież przy wymianie panewek raczej nie kombinuje sie przy wałe a wyważanie robi sie po regeneracji jak się go złoży :P

Myślę, że na spokojnie powinieneś (jeżeli to znajomy mechanior) nie dymić tylko niech poprawi to co spitolił i jush :yeee: A potem siano płacisz i amen.

A przy okazji będę jechał w piątek za Olsztyn na serwis to mogę wparować po drodze i posłuchać motór co w nim napierdziela - oczywiście jak chcesz :wink:

Jak co to pisz na priva i daj namiary to posłuchamy co w trawie piszczy :ok:

Pozdrówki !!!!!!!!

: czw wrz 09, 2010
autor: starusheck
mrblack pisze:Siemka :mrgreen:

Myślę, że na spokojnie powinieneś (jeżeli to znajomy mechanior) nie dymić tylko niech poprawi to co spitolił i jush :yeee: A potem siano płacisz i amen.

A przy okazji będę jechał w piątek za Olsztyn na serwis to mogę wparować po drodze i posłuchać motór co w nim napierdziela - oczywiście jak chcesz :wink:

Jak co to pisz na priva i daj namiary to posłuchamy co w trawie piszczy :ok:

Pozdrówki !!!!!!!!
Dymic nie bede bom za stary i emocje juz opadly. Oczywiscie mysle ze byloby super sie spotkac nawet poza wszystkim a juz jakby udalo sie postawic diagnoze siakas to juz w ogole. Ja koncze prace 15.30 w Biskupcu jestem kolo 16.00 z checa spije z Toba kawke :D
Zapraszam zatem adres moj na priv :D

Btw Tiszo ...dzieki brachu za wszystko i czas i ...takie tam :D

Pozdrawiam

: czw wrz 09, 2010
autor: Brein
starusheck,

Konfrontowałeś stan faktyczny motocykla w warsztacie, który robił "remont", czy ci "fachowcy" żyją w błogiej nieświadomości?

: czw wrz 09, 2010
autor: starusheck
Brein pisze:starusheck,

Konfrontowałeś stan faktyczny motocykla w warsztacie, który robił "remont", czy ci "fachowcy" żyją w błogiej nieświadomości?
Napisalem maila i sms (tel. nie odbieral) opisalem wszystkie objawy no i ze to skandal tez :???: ale nie mam odzewu do dzis...

BTW szczescia zdrowia... (37)

: czw wrz 09, 2010
autor: Brein
starusheck

Przyznam, że w podobnej sytuacji wróciłbym z motocyklem reklamując usługę, ale wiadomo, że to łatwo powiedzieć po fakcie.
To, że informacja o problemie pozostała bez odpowiedzi najlepiej świadczy o poziomie "warsztatu".

Przykro bardzo, że takie sytuacje się zdarzają i że padło na Ciebie.

Niemniej to nie jest norma i wydaje mi się, że nie ma co obiecywać sobie "nigdy więcej" - kwestia jest tylko taka, aby oddawać motocykl w dobre ręce :) - zawsze ktoś, coś wie - dobrze wcześniej "zasięgnąć języka" aby uniknąć podobnych sytuacji.

: sob wrz 11, 2010
autor: Starszy
Witam jeszcze raz ! - odnośnie tego przypadku - zaznaczam, że nie jestem wszyskowiedzący, ale wg. mnie przyczyną może być :

1 - źle ustawiony rozrząd (osobno dla każdego cylindra, przy drugim szczególnie )
2 - wałek równoważący wykorbienia wału źle zazębiony (umieszczony w wybrzuszeniu obudowy silnika nad rozrusznikiem - napęd kołami zębatymi, kręci się odwrotnie niż wał - tu nie można przestawić nawet o ząbek)
3 - balansery na kołach zębatych źle zamocowane (L i P)
4 - mocowanie silnika w ramie
- w angielskim manualu str. 150 (chyba, albo coś bisko)

: sob wrz 11, 2010
autor: starusheck
Starszy pisze:Witam jeszcze raz ! - odnośnie tego przypadku - zaznaczam, że nie jestem wszyskowiedzący, ale wg. mnie przyczyną może być :

1 - źle ustawiony rozrząd (osobno dla każdego cylindra, przy drugim szczególnie )
2 - wałek równoważący wykorbienia wału źle zazębiony (umieszczony w wybrzuszeniu obudowy silnika nad rozrusznikiem - napęd kołami zębatymi, kręci się odwrotnie niż wał - tu nie można przestawić nawet o ząbek)
3 - balansery na kołach zębatych źle zamocowane (L i P)
4 - mocowanie silnika w ramie
- w angielskim manualu str. 150 (chyba, albo coś bisko)
Tu takze oficjalne dzieki wszystkim razem i kazdemu z osobna. Rzeczywiscie niemiecki manual ma wyrazne fotki tylko ten jezyk...poganski :P Bez wyjecia motora z ramy sie nie obejdzie i doswiadczenia organoleptycznego. Ten sezon zamykam bo albo wyleci mi wal albo mozg :D tak trzesie, warczy i stuka.
Pozdrawiam Robert.

: ndz lut 08, 2015
autor: Skrab
Witam i jak sie sprawa skonczyla? :)