Post
autor: Andy » pt lis 30, 2012
Mam tak jak wiesz VN 700, nie miałem zdarzenia, by zabrakło paliwa. Tylko raz przełączyłem na rezerwę. Ale to była moja wina. Leciałem ot tak sobie, do nie wiem gdzie, jak zwykle... Trasa do Szczytna. ( kocham jeziora ) Pomyślałem leniwie mijając pompę, co tam , zaraz będzie następna. Była, ale nie taka. Wtedy przełączyłem.I tak sobie latam.... Nie miałem chwili, bym zwątpił w możliwości mojej Lalki. Nawet wtedy, gdy na obstawie ślubu Vito, odmą poszedł olej, wiedziałem, że dowiezie mnie do domu, nie robiąc sobie krzywdy. W godnej eskorcie Kolegów, (jakby coś ) dała radę, dowiozła. Bez szkody, umyłem tylko filtry powietrza. To dzielne motocykle, świetny projekt. Matka i Ojciec wszystkich Vulcanów. Dosiadając taki kawał historii motoryzacji, powinieneś czuć dumę, powinieneś czuć też to coś, coś o czym z Tobą dzisiaj jeszcze nie mogę mówić. Póki tego nie poczujesz. Nie rób mu krzywdy. Proszę.
Pozdrawiam
Teraz już wiem, czym wolność jest...
Zawsze patrz na jasną stronę życia...