Ruszanie pod górkę i jeszcze w prawo
Ruszanie pod górkę i jeszcze w prawo
Cześć,
Jak się ustawiacie i z którego hamulca ruszacie gdy przyjdzie Wam ruszyć pod górę i od razu mocno w prawo trzeba skręcić ?
Mam taki wyjazd z podporządkowanej gdzie zawsze wyjeżdżam z duszą na ramieniu...
Jak się ustawiacie i z którego hamulca ruszacie gdy przyjdzie Wam ruszyć pod górę i od razu mocno w prawo trzeba skręcić ?
Mam taki wyjazd z podporządkowanej gdzie zawsze wyjeżdżam z duszą na ramieniu...
- Wielebny Bolo
- Posty: 1189
- Rejestracja: ndz sty 14, 2018
- Miejscowość: Brzeg Dolny
- Motocykl: VN 2000 Parowóz
- VROC: 0
Re: Ruszanie pod górkę i jeszcze w prawo
Nie da się inaczej jak :
1. Zaciśnięty hamulec "ręczny" + wbicie jedynki (podpierasz się prawą nogą)
2. Naciskasz hamulec noży + zwolnienie hamulca "ręcznego", masz wolny prawy nadgarstek do sterowania gazem (podpierasz się lewą nogą)
3.synchronizując gaz+ sprzęgło + popuszczanie hamulca nożnego = bezpieczne ruszanie w wybranym kierunku
1. Zaciśnięty hamulec "ręczny" + wbicie jedynki (podpierasz się prawą nogą)
2. Naciskasz hamulec noży + zwolnienie hamulca "ręcznego", masz wolny prawy nadgarstek do sterowania gazem (podpierasz się lewą nogą)
3.synchronizując gaz+ sprzęgło + popuszczanie hamulca nożnego = bezpieczne ruszanie w wybranym kierunku
Motor ma cię wszędzie zawieźć a nie zawieść wszędzie.
Re: Ruszanie pod górkę i jeszcze w prawo
Czyli nie używasz przedniego.. . Sam też tak robię jak napisałeś, ale byłem ciekaw, a wstyd mi zapytać z zmotoryzowanych kolegów ;-)
Dzięki
Dzięki
- Przemo
- Posty: 2291
- Rejestracja: czw cze 05, 2014
- Miejscowość: Wrocław
- Motocykl: VN 2000 Classic '06
- VROC: 37109
Re: Ruszanie pod górkę i jeszcze w prawo
Ja różnie do tego podchodzę. Pewnie zależy od sytuacji. Czasem trzymam przedni hamulec i dodatkowo odkręcam manetkę puszczając sprzęgło podpierając się nogami.
Czasem w zależności od nachylenia, obciążenia czy nawet nawierzchni, gdy czuję że zblokowane przednie koło się i tak ześlizguję to robię jak Wielebny Bolo wspomniał. Kombinacja hamulców, podpieranie się nogami na przemian i jakoś idzie.
W miejscach, których wiem że taka sytuacja mi się zdarzy, bo nie pierwszy raz tam jestem to staram się inaczej podjechać - np. staram się ustawić bardziej w kierunku w którym będę skręcał. Dzięki temu motocykl jest bardziej wyprostowany.
Jedynie co to trzeba pamiętać, że w takim przypadku ze względu na wzniesienie z jednej strony noga jest stabilniejsza a z drugiej może nawet wisieć w powietrzu i trzeba całym ciałem balansować motocykl.
Czasem w zależności od nachylenia, obciążenia czy nawet nawierzchni, gdy czuję że zblokowane przednie koło się i tak ześlizguję to robię jak Wielebny Bolo wspomniał. Kombinacja hamulców, podpieranie się nogami na przemian i jakoś idzie.
W miejscach, których wiem że taka sytuacja mi się zdarzy, bo nie pierwszy raz tam jestem to staram się inaczej podjechać - np. staram się ustawić bardziej w kierunku w którym będę skręcał. Dzięki temu motocykl jest bardziej wyprostowany.
Jedynie co to trzeba pamiętać, że w takim przypadku ze względu na wzniesienie z jednej strony noga jest stabilniejsza a z drugiej może nawet wisieć w powietrzu i trzeba całym ciałem balansować motocykl.
Żyj tak, aby być szczęśliwym!
XV535>VN800>VN900>VN2000+VN800+LTD454
XV535>VN800>VN900>VN2000+VN800+LTD454
- Wielebny Bolo
- Posty: 1189
- Rejestracja: ndz sty 14, 2018
- Miejscowość: Brzeg Dolny
- Motocykl: VN 2000 Parowóz
- VROC: 0
Re: Ruszanie pod górkę i jeszcze w prawo
Kombinacja ze sterowaniem hamulcem i manetką gazu jest niebezpieczna. Tylko kwestia czasu kiedy cos się popierdzieli i wystrzelimy do przodu jak rakieta ( dużo gazu i puszczony hamulec).
Nie polecam tej metody.
Lepiej od początku wyrobić sobie bezpieczne nawyki.
Nie polecam tej metody.
Lepiej od początku wyrobić sobie bezpieczne nawyki.
Motor ma cię wszędzie zawieźć a nie zawieść wszędzie.
- Wielebny Bolo
- Posty: 1189
- Rejestracja: ndz sty 14, 2018
- Miejscowość: Brzeg Dolny
- Motocykl: VN 2000 Parowóz
- VROC: 0
Re: Ruszanie pod górkę i jeszcze w prawo
I dobrze zrobiłeś.
Wstyd to kraść i z "dupy spaść " albo zaliczyć glebę przy takim ruszaniu.
Motor ma cię wszędzie zawieźć a nie zawieść wszędzie.
- MaciekSz
- Posty: 3700
- Rejestracja: ndz maja 09, 2010
- Miejscowość: Pruszków
- Motocykl: BMW K1200LT
- VROC: 32197
Re: Ruszanie pod górkę i jeszcze w prawo
Dobrze napisane z jednym szczegółem. O ile nie zaczynasz jazdy, a tylko dojeżdżasz do skrzyżowania, lepiej zawsze mieć jedynkę wbitą (jakby trzeba było sp..lać, bo sierota w puszce z tyłu za późno zacznie hamować). Więc dojeżdżasz, redukujesz, zatrzymujesz się na jedynce - wbicie jedynki jest niepotrzebne (a też może się po.ebać pod górkę).Wielebny Bolo pisze: ↑sob mar 13, 2021Nie da się inaczej jak :
1. Zaciśnięty hamulec "ręczny" + wbicie jedynki (podpierasz się prawą nogą)
2. Naciskasz hamulec noży + zwolnienie hamulca "ręcznego", masz wolny prawy nadgarstek do sterowania gazem (podpierasz się lewą nogą)
3.synchronizując gaz+ sprzęgło + popuszczanie hamulca nożnego = bezpieczne ruszanie w wybranym kierunku
Osobiście korzystam z obydwu metod - jeżeli mam motocykl załadowany np.plecaczkiem, dla stabilności podpieram się dwiema nogami, a ruszam popuszczając przedni hamulec.
MaciekSz
Jest: K1200LT
Był VN 1700 Nomad B&W, Vulcan S, VN 2000 Rogue, VN1600 Nomad, VN900 Custom Ebony LE,
Er6N, R1150RT
VROC #32197
Jest: K1200LT
Był VN 1700 Nomad B&W, Vulcan S, VN 2000 Rogue, VN1600 Nomad, VN900 Custom Ebony LE,
Er6N, R1150RT
VROC #32197
- Wielebny Bolo
- Posty: 1189
- Rejestracja: ndz sty 14, 2018
- Miejscowość: Brzeg Dolny
- Motocykl: VN 2000 Parowóz
- VROC: 0
Re: Ruszanie pod górkę i jeszcze w prawo
Ta "awaryjna" jedynka teoretycznie racja a praktycznie nie do wykonania. Już widzę jak patrzysz jednym okiem do przodu tam gdzie chcesz skręcić a drugim w lusterko wypatrując szalonej puszki. Nawet jak wypatrzysz tego szaleńca to gdzie chcesz uciekać?
Ale zawsze można się duchowo wspierać.
Ale zawsze można się duchowo wspierać.
Motor ma cię wszędzie zawieźć a nie zawieść wszędzie.
- MaciekSz
- Posty: 3700
- Rejestracja: ndz maja 09, 2010
- Miejscowość: Pruszków
- Motocykl: BMW K1200LT
- VROC: 32197
Re: Ruszanie pod górkę i jeszcze w prawo
A jednak tak staram się, szczególnie, że jeżdżę po dużym mieście, staję w korkach na wiaduktach, a taki błąd zdarza się to nawet motocyklistom w kolumnach, które często prowadzę.Wielebny Bolo pisze: ↑czw mar 18, 2021Ta "awaryjna" jedynka teoretycznie racja a praktycznie nie do wykonania. Już widzę jak patrzysz jednym okiem do przodu tam gdzie chcesz skręcić a drugim w lusterko wypatrując szalonej puszki. Nawet jak wypatrzysz tego szaleńca to gdzie chcesz uciekać?
Ale zawsze można się duchowo wspierać.
Swoją drogą... Nie znasz mnie, a oceniasz. I zawsze musisz mieć ostatnie słowo w dyskusji - pomyśl nad sobą...
MaciekSz
Jest: K1200LT
Był VN 1700 Nomad B&W, Vulcan S, VN 2000 Rogue, VN1600 Nomad, VN900 Custom Ebony LE,
Er6N, R1150RT
VROC #32197
Jest: K1200LT
Był VN 1700 Nomad B&W, Vulcan S, VN 2000 Rogue, VN1600 Nomad, VN900 Custom Ebony LE,
Er6N, R1150RT
VROC #32197
- Wielebny Bolo
- Posty: 1189
- Rejestracja: ndz sty 14, 2018
- Miejscowość: Brzeg Dolny
- Motocykl: VN 2000 Parowóz
- VROC: 0
Re: Ruszanie pod górkę i jeszcze w prawo
No to myślę i nie komentuję bo coś mi pachnie przepychankami :-)
i obowiązkowo dodaj jakiś komentarz żeby nie było że mam CHCĘ MIEĆ OSTATNIE SLOWO.
Amen.
i obowiązkowo dodaj jakiś komentarz żeby nie było że mam CHCĘ MIEĆ OSTATNIE SLOWO.
Amen.
Motor ma cię wszędzie zawieźć a nie zawieść wszędzie.
- artix
- Posty: 1166
- Rejestracja: wt cze 05, 2018
- Miejscowość: Inowrocław
- Motocykl: VN2k,VN1700 Vaquero,HD Electra
- VROC: 38561
Re: Ruszanie pod górkę i jeszcze w prawo
Żeby cokolwiek napisać, musiałem przeanalizować co takiego robię z moto podczas ruszania. Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, autopilot robi swoje. Mam nawyk trzymania dwóch palców na dźwigni hamulca przedniego, od zawsze tak jeżdżę, po pierwsze paluchy działają jak tempomat, manetka nie "pływa" na nierównościach drogi, po drugie przy dwóch tarczach z przodu, w większości przypadków wystarczają dwa palce do skutecznego zahamowania, zdarzało się nawet przyblokować przednie koło, reakcja na nagłą potrzebę hamowania jest natychmiastowa. Bez problemu wciskając klamkę przedniego hebla dodaję gazu, także ruszanie na wzniesieniach nie jest żadnym problemem. Przy załadowanym motocyklu czy jeździe z pasażerem, wolę mieć obydwie nogi na glebie podczas ruszania. Tylny w zależności od sytuacji, sam nie wiem
-
- Posty: 511
- Rejestracja: śr wrz 13, 2017
- Miejscowość: Wrocław
- Motocykl: vulcan 1600 Classic/ teraz n 2000
- VROC: 0
Re: Ruszanie pod górkę i jeszcze w prawo
Hehehe, dzis ruszałem z dośc stromego zjazdu w pole, na główna drogę, ruszając sobie przypomniałem o tym poście
Dwa palce na hamulec ręczny( przedni) i do przodu
Dwa palce na hamulec ręczny( przedni) i do przodu
Nigdy nie jest za późno.
-
- Posty: 11
- Rejestracja: wt maja 24, 2022
- Miejscowość: Warszawa
- Motocykl: Kawasaki Vulkan 1700 Nomad
Re: Ruszanie pod górkę i jeszcze w prawo
Ja ruszam pod górkę z wciśniętym ręcznym. Puszczam go z wyczuciem gdy przód mi się lekko zaczyna obniżać. Dwa palce na hamulcu i z operowaniem manetką gazu nigdy nie miałem problemu.
-
- Posty: 46
- Rejestracja: ndz cze 20, 2021
- Miejscowość: Warszawa
- Motocykl: VN1700
Re: Ruszanie pod górkę i jeszcze w prawo
Mam tak samo jak Ty
Kto jest online
Jest 1 użytkownik online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 1 gość
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość