Strona 2 z 4
: śr lip 30, 2014
autor: fitter
29.07 po poludniu (bez polskich znakow bo z uzyczonego Mac'a)
No i jestesmy na zielonej wyspie. Pogoda wysmienita, nie padalo cala droge do Limerick. Mielismy byc co prawda w Kilarney, ale nas wywialo troch w innym kierunku. Zamiast namiotu mamy nocleg pod dachem - wszystko dzieki Zombiemu i jego Przyjaciolom.
Na liczniku ponad 2,5K. Jutro ruszamy na Dingle (coby to nie bylo) i zarzucimy foty.
ps.
Guines jet OK, a puby irlandzkie naprawde maja swoj klimat.
: śr lip 30, 2014
autor: KrzysiekM
Czekamy na foki
Powodzenia
: śr lip 30, 2014
autor: fitter
: śr lip 30, 2014
autor: Banan
Miło was widzieć, bon voyage
: śr lip 30, 2014
autor: Andy
Szerokości i samych dobrych wrażeń..
: śr lip 30, 2014
autor: Zombie
: czw lip 31, 2014
autor: Krasnal
telefon tez...
: pt sie 01, 2014
autor: fitter
: pt sie 01, 2014
autor: RomanVN
PIĘKNIE
,spełniajcie swoje marzenia ,cieszę się z Wami
: pt sie 01, 2014
autor: fitter
: pt sie 01, 2014
autor: Garciu
Pozdrówcie proszę ode mnie ducha Williama Wallace'a
Piękna ta Wasza wycieczka
: sob sie 02, 2014
autor: Sheriff
Gratulacje panowie piękna wycieczka.
Przecierajcie szlaki dla kolejnych Vulcaneiros.
Jak najmniej deszczu życzę.
: sob sie 02, 2014
autor: Brein
: sob sie 02, 2014
autor: fitter
02.08
dotarliśmy w okolice Edynburga. Niestety Szkocja przywitała nas deszczem, więc całą drogę mokliśmy. Nie bardzo pomagały nawet kondoniki, które założyliśmy zaraz na początku trasy. Ze zwiedzania czegokolwiek po trasie zmuszeni byliśmy więc zrezygnować. Mamy nadzieję, że jutro pogoda będzie lepsza i zaczniemy zwiedzanie niższej części Highlandu.
: ndz sie 03, 2014
autor: RomanVN
A u nas upały, nawet do 35 stopni, nie da się z domu k
a wyjść
Powodzenia bracia , trzymam kciuki za Was dotrzyjcie do celu .
: ndz sie 03, 2014
autor: Zombie
RomanVN pisze:dotrzyjcie do celu
Ale my jeździmy bez celu
Dzisiaj świeci słońce. Zaraz ruszamy na objazdówkę po okolicy
Za nami 2300 mil. Jeszcze 142 i będzie odległość jak na R66, a to dopiero połowa trasy
: ndz sie 03, 2014
autor: fitter
: pn sie 04, 2014
autor: Mayones
Pięknie Vulcanerios
: wt sie 05, 2014
autor: Hartfik
: czw sie 07, 2014
autor: fitter
04.08
Dzisiaj chwila odpoczynku i spacer po mieście. Pogoda świetna, piwo w pub'ach zimne - pełne zadowolenie.
05.08
Opuszczamy Szkocję i lecimy ok. 600 km na południe. Przeskakujemy przez Edynburg i wskakujemy na autostradę. Po znalezieniu kempingu na północ od Londynu oddech po trasie.
06.08
Wbijamy się motocyklami w centrum Londynu, pod sam parlament. Nie wiem co na turystach robiło większe wrażenie Big Ben czy my w trakcie jazdy. Moja lustrzanka padła, zostały telefony więc zdjęcia później. Goblin pokręcił się na London Eye - stwierdził, iż też pięnie. Wylot z Londynu na zachód i kolejny kemping.
07.08
Dziś krótka trasa do Stonehenge i do Krasnala. 15 funtów za obejrzenie kamyków to trochę dużo, ale po przeliczeniu funduszy na paliwo pozbywamy się resztek drobnych. Widok ludzi w okienku po wysypaniu drobnych bezcenny. Lądujemy u Krasnala i w oczekiwaniu gospodarza pijemy zimne piwo. Juro wracamy na kontynent.