Vulcaneria.pl

Wczoraj rano o godzinie 7.00 pojawiłem się parkingu. Ona mruczała susząc krople rosy osiadłe na chromach, a ja pakowałem sakwy i ubierałem się. Powolutku ruszyliśmy w jeszcze senne sobotnie ulice. Na Wisłostradzie szło nam już szybciej, by na wysokości Mostu Północnego rozwinąć skrzydła i ruszyć w stronę Olsztyna. Poranne ostre Słońce oświetlało drogę i nas. Lekki chłód dodawał rześkości myślom. A my płyniemy... I wtedy coś ścisnęło mi gardło, a do oczu zaczęły napływać łzy. Chwila uniesienia i szczęścia. Pochylała się majestatycznie zmieniając pas, drocząc się ze mną przy przeciwskręcie... Tańczyliśmy Tango...
https://goo.gl/photos/JQjBKAJvXoDy9bgA8

co bierzesz ?.

paliwo dożylnie

WujekVN pisze:co bierzesz ?.

No właśnie nic nie musiałem.

Wojciech pisze:

WujekVN pisze:co bierzesz ?.

No właśnie nic nie musiałem.

Fajna sprawa. Też bym się chętnie wybrał na coś takiego.

Nic prostszego! Najpierw napisz coś tutaj:
http://www.vulcaneria.pl/viewforum.php?f=5

A potem zaczniesz poznawać na forum ludzi, którzy jeżdżą w Twojej okolicy. Wejdź w ten wątek:
http://www.vulcaneria.pl/viewtopic.php? ... start=1340

No i zmień motocykl na jedyną słuszną markę

Skrobel, przecież wpis Saduil, to reklama.
Ostatnio często stosowany myk.
Niby niewinna wypowiedź, a w podpisie adres strony

Otóż to, a dwie minuty wcześniej się zalogował, dobrze że nie napisał chonda albo jamacha

Kurna, a ja gupi człowiekowi drugiemu ufam...

Skrobel, chciałeś dobrze