Szkoła przetrwania

Trasy, drogi, wycieczki. Gdzie byliśmy, co polecamy, a co stanowczo odradzamy.
Awatar użytkownika
MUKA
Posty: 8374
Rejestracja: wt maja 25, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: Vn 1500 Classic tourer
VROC: 0

Szkoła przetrwania

Post autor: MUKA » wt sie 09, 2011

Ponieważ chciałem moją Hanię przyzwyczaić do dłuższych trasek i większych prędkości, namówiłem Ją na wypad do Poznania na weekend. Dała się namówić, bo nie widziała się ze znajomymi ok. 3 lat.
Wyruszyliśmy w sobotę o 8.00. Pojechaliśmy trasą przez Włocławek i Gniezno, gdzie zwiedzić mieliśmy Katedrę. Po drodze mieliśmy bardzo mały deszczyk, ale za Włocławkiem upał i duchota (28 stopni).
Prędkość przelotowa to 70-80 km/h, ale stopniowo i dało radę bezstresowo do 100.
Ucieszyłem się, gdy dojechaliśmy do Poznania po 6 godz., że jakoś chyba przełamała strach jazdy na motocyklu.
Po gościnie, w niedzielę mieliśmy wyjechać o godz. 12. Ale niestety mój stan równowagi :mrgreen: nie pozwalał jeszcze dosiąść Vulcana. Wyjechaliśmy o 16.30 i tu się zaczęło.
Zaczęło padać już na wylotówce z Poznania. Opady najpierw małe przerodziły się w dość intensywne. Od Konina zaczęło już tak lać, że Vn zaczął trochę tańczyć na jezdni z powodu dużej ilości wody.
Nie mieliśmy wyboru musieliśmy jechać dalej, bo nie zapowiadało się, aby przestało padać. Nie mogłem przyśpieszyć, bo warunki do tego nie pozwalały, a i Hania miała powoli dość tej jazdy.
Tiry robiły swoje, gdy koło nas przejeżdżały wylewając na nas, co jakiś czas z wannę wody. Hania powoli zaczynała mieć dosyć, musiałem jeszcze zwolnić.
Jakieś 110-120 km. od Warszawy zastała nas nocka. Nie dało rady jechać w tak dużym deszczu i w nocy z przednią szybą. Po prostu nic nie było widać. :wall:
Jedyną radą na to, była jazda na stojąco, tak aby drogi nie zasłaniała szyba.
Tak jechałem 110 km.
Buty, które miałem nie spełniły swojego zadania, bo mimo że mało przemokły, ale za to były bardzo śliskie podczas podpierania się na asfalcie w trakcie zatrzymywania się. W oczekiwaniu w kolejce przed rondem, poślizgnął mi się but i położyłem, ale delikatnie, Vulcana razem z Hanią na asfalcie. Ale nic się nie stało. Gdy dojechaliśmy do Warszawy lunęła na nas ściana wody i prędkość spadła do 30km/h. Do domu dojechaliśmy o godz. 23.30.
Całe moje starania poszły w pi…u, bo Hania już chyba na moto nie wsiądzie. Ja za to dostałem chyba zakwasów w nogach i mam wrażenie, że mam je krótsze o ok. 20cm.
Ale mimo wszystko jestem dumny, że wytrwała tak ekstremalną jazdę z piachem w zębach i błotem na kasku, oraz bardzo dużym deszczu przez 300km.

Życzę wszystkim pogodnych i bezdeszczowych wypadów. :yeee:
Rodzina, Klub, Barwy, Honor.

Konrad
Posty: 4986
Rejestracja: czw mar 17, 2011
Miejscowość: Lublin
Motocykl: VN1700 NOMAD
VROC: 34019

Post autor: Konrad » wt sie 09, 2011

Muka nic się nie martw będzie dobrze na pewno da się jeszcze namówić na jazdę bądź dobrej myśli :ok: :ok: :ok:
Pozdrawiam Konrad

VROC #34019

Awatar użytkownika
Orzech_
Posty: 251
Rejestracja: pt maja 27, 2011
Miejscowość: Twardogóra k/wro
Motocykl: VL 800
VROC: 34013

Post autor: Orzech_ » wt sie 09, 2011

Przede wszystkim jest zasada że szyba powinna być zamontowana poniżej lini wzroku. Mało kto ją stosuje, w chopperach/cruiserach to chyba nigdy się nie spotkałem ;) Ale skoro już przyzwyczaiłeś kobietę w miarę do prędkości to teraz pewnie tylko pogody będzie się bała ;)
Kilka motorowerów, WSK 175, MZ ETZ...długo nic i
Yamaha RD 250 LC '82 - była
Pannonia T1 '64- jest, w remoncie
Kawasaki LTD 450 '85 - była
Suzuki VL800

Awatar użytkownika
Remo
Posty: 1990
Rejestracja: śr kwie 28, 2010
Miejscowość: Kujawy/Mazowsze
Motocykl: VN 1700 Classic Tourer
VROC: 22969

Post autor: Remo » wt sie 09, 2011

Cóż - pogoda w tym roku nie zachęca do takich wypraw.
"Nie ma takiego okrucieństwa ani niesprawiedliwości jakich nie dopuściłby się rząd z chwilą gdy zabraknie mu pieniędzy". Alexis de Tocqueville
"Niczyje zdrowie, wolność ani mienie nie są bezpieczne, kiedy obraduje parlament" Mark Twain
"Najlepszym argumentem przeciwko demokracji jest kilkuminutowa rozmowa z potencjalnym wyborcą" Winston Churchill
Keep calm - I'm from Poland.
www.wypozycz-auto.com.pl
www.detektywi-prawnicy.pl

Andreas
Posty: 543
Rejestracja: czw paź 21, 2010
Miejscowość: Bydgoszcz
Motocykl: hd ultra electra limited 103 c &night rod
VROC: 0

Post autor: Andreas » wt sie 09, 2011

hm.. szkoła przetrwania ? wybiesz się kolego do rumuni to pogadamy
skrótem przez góry 100km -4 godziny jazdy miejscami jedynka-dwójka no i oczywiście czasami w deszczu a dziury jak bociany , zapewniam że bys wolał się pszejechać w deszczyku z poznania do wawy...

Awatar użytkownika
Dzidzia
Posty: 2580
Rejestracja: pn lip 12, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN800A
VROC: 0

Post autor: Dzidzia » wt sie 09, 2011

Muka... no to współczuję, bo znając Hanię, Twoje obawy mogą być słuszne... no chyba, że nastanie upalne lato, co miejmy nadzieję jest moźliwe...
Myślę, że i tak była twarda.. w gruncie wytrwała tyle km przy Tobie, a przecież mogła pieprznąć wszystko i złapać stopa. Gratulacje dla Hani!! A co do szybki, to ja poprosiłam Jaca o zamontowanie tak, żeby mi drogi nie przysłaniała. Myślę, że to jest bezpieczniejsza opcja.
I'm Member Queens of Roads !!!!!! http://www.queensofroads.pl/

Awatar użytkownika
MUKA
Posty: 8374
Rejestracja: wt maja 25, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: Vn 1500 Classic tourer
VROC: 0

Post autor: MUKA » wt sie 09, 2011

Andreas pisze:hm.. szkoła przetrwania ? wybiesz się kolego do rumuni to pogadamy
Tak jasne, ale ta szkoła przetrwania dotyczyła mojego Aniołka, który jechał 3 raz na moto.
Orzech_ pisze:Przede wszystkim jest zasada że szyba powinna być zamontowana poniżej lini wzroku.
Masz rację, dopiero teraz na to zwróciłem uwagę.
Jest to przestroga dla tych, którzy mają zamiar kupić moto z szybką. lub samą szybę,
aby brali tę zasadę pod rozwagę. :yeee: :yeee:
Rodzina, Klub, Barwy, Honor.

Awatar użytkownika
oktogon
Posty: 2154
Rejestracja: śr kwie 07, 2010
Miejscowość: Rzeszów
Motocykl: BMW K1200RT
VROC: 31527

Post autor: oktogon » wt sie 09, 2011

Muka będzie dobrze :yeee: Którys tam z pierwszych razy Kasia pojechała ze mna do Rumunii i zrobiliśmy w ulewnym deszczu coś koło 900 km , przemoczeni, zmarznięci ale jak widać dała radę a co więcej teraz sama jeździ :mrgreen:
_____ VROC 31527 _____

januszek

Post autor: januszek » wt sie 09, 2011

Ja swoją połowicę innym sposobem skłoniłem do jazdy na moto ,(głównie na zloty , bo wogóle jeżdziła ) a mianowicie , jakieś dziesięć lat temu pojechałem na zlot do Bochni i kolega dla żartu wysłał mi sms-a niby od kochanki i po powrocie małżonka zapuściła "żurawia" w moje wiadomości , no i zaczeło się :hammer: :tube: itp. dopiero tel. do kumpla na nr, z tego sms-a i rozmowa z nim ją troszkę uspokoiła , ale wystarczyło że wspomniałem o zlocie (po około dwóch tygodniach) i już siedziała na motocyklu i teraz wszędzie razem :antlers: :wall:

Valecki
Posty: 549
Rejestracja: ndz kwie 11, 2010
Miejscowość: Poznań
Motocykl: Vulcan VN1500 FI Classic
VROC: 31381

Post autor: Valecki » wt sie 09, 2011

Powiedz Hani, że teraz to już będzie tylko lepiej :ok:

Awatar użytkownika
Abrams
Posty: 6171
Rejestracja: pn kwie 12, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN2000 Limited '05
VROC: 29561

Post autor: Abrams » wt sie 09, 2011

Najgorsze już poznała, teraz już tylko lepiej może być
VN2000 Limited '05 Special Polar Polish Winter Edition II 113KM

VROC #29561

Konrad
Posty: 4986
Rejestracja: czw mar 17, 2011
Miejscowość: Lublin
Motocykl: VN1700 NOMAD
VROC: 34019

Post autor: Konrad » wt sie 09, 2011

Abrams pisze:Najgorsze już poznała, teraz już tylko lepiej może być

"święte słowa" Abrams :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Pozdrawiam Konrad

VROC #34019

Awatar użytkownika
Zombie
Posty: 2574
Rejestracja: pn sty 03, 2011
Miejscowość: M-a
Motocykl: VN 1700 Vaquero , Indian Scout
VROC: 34250

Post autor: Zombie » wt sie 09, 2011

januszek pisze:Ja swoją połowicę innym sposobem skłoniłem do jazdy na moto ,(głównie na zloty , bo wogóle jeżdziła ) a mianowicie , jakieś dziesięć lat temu pojechałem na zlot do Bochni i kolega dla żartu wysłał mi sms-a niby od kochanki i po powrocie małżonka zapuściła "żurawia" w moje wiadomości , no i zaczeło się :hammer: :tube: itp. dopiero tel. do kumpla na nr, z tego sms-a i rozmowa z nim ją troszkę uspokoiła , ale wystarczyło że wspomniałem o zlocie (po około dwóch tygodniach) i już siedziała na motocyklu i teraz wszędzie razem :antlers: :wall:
U mnie to pewny rozwod by był. Bez dzwonienia i sprawdzania co to za nr.
Muka....bądź dobrej myśli i powiedz żonie tak jak mnie powiedzial Batman z Moto Retro (co prawda w innym kontekście) : "Nie opieraj się przeznaczeniu" :mrgreen: :mrgreen:

Nota bene, mogliscie wybrać się do Moto Retro.....pogoda była.... ciekawe ile kosztowała organizatorów :p
Mniejsza o perfekcje, badz po prostu dobry.
www.steelrosesmcsouthside.pl

Awatar użytkownika
Zeus
Posty: 2888
Rejestracja: pt mar 18, 2011
Miejscowość: ZIELONA GÓRA
Motocykl: VN 2000 LT "White Devil"
VROC: 33589

Post autor: Zeus » wt sie 09, 2011

Muka, nic się nie martw na zapas. Ja ze swoim Aniołkiem przeszedłem już wszystko. Deszcz przez 200 km, grad przez 10 km, szlif bokiem i porządny upadek z dużej prędkości. Aniołek przetrwał gips na nodze po nauce latania :). Jak tylko udało się Vulcana doprowadzić do dalszej eksploatacji to sama się pchała na plecy. Więc bądź dobrej myśli, na pewno twój plecaczek dosiądzie z Tobą Vulcana.
Pozdrawiam i życzę wam szerokości i suchości na vulcanicznych szlakach !!
www.v-moto.pl Oryginalne części, akcesoria, oleje, filtry do Kawasaki

VROC #33589

Awatar użytkownika
MUKA
Posty: 8374
Rejestracja: wt maja 25, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: Vn 1500 Classic tourer
VROC: 0

Post autor: MUKA » śr sie 10, 2011

Zombie pisze:Nota bene, mogliscie wybrać się do Moto Retro.....pogoda była.... ciekawe ile kosztowała organizatorów :p
Tak ale już wcześniej już umówieni byliśmy w Poznaniu. A wyjazdu do Zbiherka i Moto Retro, bardzo żałuję, że nie mogłem pojechać. :cry:
Rodzina, Klub, Barwy, Honor.

Awatar użytkownika
Długi Lech
Posty: 1000
Rejestracja: ndz lis 14, 2010
Miejscowość: Białystok
Motocykl: EN 500 C3
VROC: 33639

Post autor: Długi Lech » śr sie 10, 2011

Szacunek dla Twojego Aniołka-Hani za ten chrzest bojowy który przeszła w wyprawie do Poznania. Gorzej już być nie może, poznała Hania tę ciemną stronę motocyklizmu :) I napewno nabrała zaufania do Ciebie jako kierowcy. :pedzi:
Pozdrawiam Leszek

VROC #33639

Awatar użytkownika
mirad
Posty: 2071
Rejestracja: pn maja 31, 2010
Miejscowość: Mazowsze
Motocykl: VN 2000 Classic
VROC: 32433

Post autor: mirad » śr sie 10, 2011

MUKA pisze:Całe moje starania poszły w ......

Co nas nie zabije.........


:oki:
Od V2 lepsze może być tylko V8!
FUCK FUEL ECONOMY !

Awatar użytkownika
Hubas
Posty: 2951
Rejestracja: pn kwie 18, 2011
Miejscowość: Dopiewo
Motocykl: VN 2000 CLASSIC
VROC: 33938

Post autor: Hubas » śr sie 10, 2011

Wielki Szacun dla Hani!!!
Kupując Motocykl - Kupujesz Pasję na Całe Życie.

Morela
Posty: 1573
Rejestracja: śr kwie 20, 2011
Miejscowość: Siemianowice Śl
Motocykl: w planach
VROC: 0

Post autor: Morela » czw sie 11, 2011

Pozdrowienia dla Hani. Wiem co czuła, też to z Izą przerabiałyśmy wracając w tym roku z Saganka. Oj pamiętam i to dobrze ile wtedy "zdrowasiek" odmówiłam. Ale tak jak pisze mirad " co nas nie zabije to nas wzmocni"... :ok:

Awatar użytkownika
Piotr_Classic
Posty: 2566
Rejestracja: pn cze 21, 2010
Miejscowość: Madryt
Motocykl: HD Street Glide
VROC: 32438

Post autor: Piotr_Classic » czw sie 11, 2011

Wielkie ukłony dla Hani za chart ducha i wytrwałość a dla Ciebie Muka za doświadczenie dzięki któremu dotarliście spokojnie do domu..... szacunek

Haniu........ teraz będzie już tylko lepiej....... a z takim kierowcą jak Muka jeszcze nie raz poznasz uroki wspólnego podróżowania motocyklem.......

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Jest 12 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 12 gości

Najwięcej użytkowników (268) było online ndz cze 16, 2024

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości

Dzisiaj urodziny obchodzą