Strona 14 z 18

: pn gru 24, 2012
autor: Andrzej
mirad pisze:Piękne i imponujące zwierzę. Do 300 kg wagi, a "osiągi" całkiem niezłe. Może wskoczyć na półeczkę na 5 m wysokości, za to z żarciem w pysku do 50kg "tylko" do 2m. Ale do 40 kg ścierwa tygodniowo musi zjeść.
I chyba jedyny kot potrafiący nie tylko pływać ale i polować w wodzie. Zdecydowanie jeden z najwspanialszych drapieżników na tej planecie.

: pt sty 25, 2013
autor: mirad
Lacik pisze:
mirad pisze:Nie mam nic przeciwko kiciasom, ale tylko jeden jest moim faworytem.

Taki kiciuś, nie mój, ale ładny.
Obrazek

Piękne i imponujące zwierzę. Do 300 kg wagi, a "osiągi" całkiem niezłe. Może wskoczyć na półeczkę na 5 m wysokości, za to z żarciem w pysku do 50kg "tylko" do 2m. Ale do 40 kg ścierwa tygodniowo musi zjeść.

:yeee:

Mirad jesli mowimy o osiagach i pieknych kotach to akurat ten jest moim faworytem :ok:
Obrazek
Widziałem kilkakrotnie bieg geparda w zwolnionym tempie: niesłychana harmonia ruchu.
Zawsze patrzę na to myśląc, że człowiek mimo swego geniuszu nie jest w stanie wyprodukować tak doskonałego mechanizmu.

No i osiągi niesamowite, chociaż krótkotrwałe. Wg Wiki 100m w niecałe 6 sekund, nieźle.

:yeee:

: pt sty 25, 2013
autor: Radio
Skoro mamy temat odnośnie naszych zwierzątek to i ja zamieszczę nasze psiaki :p

Ostatnie "pociechy" :clap:
Obrazek

A tu rodzice powyższych psiaczków :D
Obrazek

: pt sty 25, 2013
autor: mirad
Radio pisze:Ostatnie "pociechy" :clap:
No.... gratulacje !! :ok:
Rozumiem, że pociechy pod opieką, a rodzice w drodze nad Morze Śródziemne ? :mrgreen:

:yeee:

: pt sty 25, 2013
autor: Radio
Dzięki :pada: ..... pociechy rozdane po całej rodzinie, rodzice odpoczywają po trudach rodzicielskich a właściciele już wrócili z ciepłego kraju :p ..... czyli prawie wszystko zgadza się :hurra:

: ndz sty 27, 2013
autor: Painkiller
Zawsze k...a coś :rant: mój rudy trafił dzisiaj do weterynarza bo miał problem z sikaniem. Okazuje się że zapchała się cewka i jutro będzie miał zabieg. Bez gwarancji że się uda :mad:

: pn sty 28, 2013
autor: mirad
Painkiller pisze:Bez gwarancji że się uda
Co to znaczy, że bez gwarancji? Musi się udać! To częsty przypadek.
Dojdzie do siebie, trochę uwagi na pęcherz i musi być dobrze.
Powodzenia.

:yeee:

: śr sty 30, 2013
autor: mirad
Painkiller pisze:jutro będzie miał zabieg
Co tam z sierściuchem?

??

: czw sty 31, 2013
autor: Painkiller
No więc rudy miał w poniedziałek operację, we wtorek jako tako łaził i kapał po całym domu z cewnika, w środę nawet wszystko spoko a dzisiaj już coś się dzeje:/ Większość dnia spędził w kuwecie, nie był już taki ruchliwy jak wcześniej no i chyba zepsuł cewnik bo co chwile przy nim majstruje. Jutro znowu do weta więc musi mu zrobić przegląd.

Dla tych, którzy jeszcze o tym nie wiedzą (ja nie wiedziałem) karma dla kotów kastrowanych dostępna w sklepie jest gówno warta. Ja kupowałem Purinę dla kastratów i weterynarz twierdzi, że tym się wykończył. Teraz będzie wcinał Royal Canin, muszę tylko znaleźć dojście do jakiegoś sklepu z przystępnymi cenami


Obrazek

: pt lut 01, 2013
autor: mirad
Painkiller pisze:No więc rudy miał w poniedziałek operację, we wtorek jako tako łaził i kapał po całym domu z cewnika, w środę nawet wszystko spoko a dzisiaj już coś się dzeje:/ Większość dnia spędził w kuwecie, nie był już taki ruchliwy jak wcześniej no i chyba zepsuł cewnik bo co chwile przy nim majstruje. Jutro znowu do weta więc musi mu zrobić przegląd.

Dla tych, którzy jeszcze o tym nie wiedzą (ja nie wiedziałem) karma dla kotów kastrowanych dostępna w sklepie jest gówno warta. Ja kupowałem Purinę dla kastratów i weterynarz twierdzi, że tym się wykończył. Teraz będzie wcinał Royal Canin, muszę tylko znaleźć dojście do jakiegoś sklepu z przystępnymi cenami


[url=http://images41.fotosik.pl/1925/4d9c9fc32151461cm.jpg]Obrazek[/URL]
Biedny rudy, ale wykaraska się, musi wszystko ustabilizować się i będzie ok. Problem jest rzeczywiście z tym majstrowaniem, trzeba przypilnować.

Nie znam się za bardzo na tygrysach, ale ogólnie na karmach tak.

NIE MA producenta, który robi dobrze wszystkie karmy. Trzeba wiedzieć, które są dobre: dla jakiego zwierza, jakiej wielkości, w jakim wieku itd. To samo ze specjalistycznymi.
Omijam ZAWSZE wszystkie markowe i niemarkowe karmy robione w PL. Zwierzę wydala jak słoń, a nie dostaje niczego. Pomijając samą jakość, nie jest stała.
W moim przypadku w wieku wzrostu /2 lata/ tylko karmy superpremium lub premium. Egzemplarze w zaawansowanym wieku też wymagają specjalnej karmy. Dzięki temu unikam typowych problemów zdrowotnych, kosztów z nimi związanych - nie oszczędzam na dobrych wetach / mam wielu, w różnych specjalizacjach, też trzeba się na tym znać! / , nie opłaca się, no i nie mam sumienia.

Niezależnie od wszystkiego robi się kontrolne badania krwi, aby sprawdzić czy bilans jest ok. Nie wspomnę o obserwacji zwierza, bo czasem widać po nim, że jest coś nie ok. Ale to wyższa szkoła jazdy.

Nigdy nie zmuszam zwierza do jedzenia określonej karmy. Czasem zdarza się, że nie chce tego żreć i kropka. Trzeba zaufać naturze, może broni się przed uczuleniem? Zdarzyło mi się, że sierściuchy nie chciały zjeść mięsa!! Świeże, prosto ze sklepu mięsnego producenta, w którym ludzie kupują dla siebie. To u nich niesłychane, bo dla świeżego /albo lepiej lekko zalatującego/ mięsa mogą wskoczyć na żyrandol. Coś musiało być nie tak, mięcho poszło do piachu.

Te parę uwag oczywiście nie do Ciebie, ale tak przy okazji może komuś przydadzą się.

Życzę cierpliwości i powodzenia. Pisz co i jak.

:yeee:

: pt lut 01, 2013
autor: mirad
Minęło 30 minut i nie zdążyłem dodać, że karmy w supermarketach i sklepach są często nie do przyjęcia. Tam liczy się masowa sprzedaż, a nie jakość. Trzeba szukać u hurtowników krajowych i zagranicznych.

Przy okazji, część mojego stada:

Obrazek

Tytan, Trinity
Margot , Modigliani
Yoko , Margot i Modigliani w terenie z numerem 1 mojego życia.

:yeee:

: pt lut 01, 2013
autor: Painkiller
mirad pisze:Tytan, Trinity
Margot , Modigliani
Yoko , Margot i Modigliani
A po czym poznajesz który jest który? ;)

Lulek dzisiaj wyraźnie nadpobudliwy się zrobił. Nawet zaczął miauczeć. Facet go obejrzał i twierdzi, że jest OK. W niedziele wyciąganie cewnika, wreszcie skończy się latanie za nim z mopem :razz:

: pt lut 01, 2013
autor: mirad
Painkiller pisze:jest OK.
No i dobrze będzie. :clap:
A co za problem z tym mopem? Ile on tam naleje? Tyle co wypije, czyli prawie nic. :D

Poznaję po pyskach lub ogonach , zależy którą stronę widzę. No i po sylwetkach. W nocy mogę po szczekaniu. :D

:yeee:

: sob lut 02, 2013
autor: Stella
A to nasz pies obronny :D
Obrazek
Obrazek

Ma 2 lata, wabi się Blue i oczywiście rządzi wszystkimi domownikami

: sob lut 02, 2013
autor: Radio
Fajny psiak :yeee: a że rządzi wszystkimi to nie nowość, wszystkie i u wszystkich rządzą, moje również rządzą ale do czasu aż nie wkurzę się :D

: sob lut 02, 2013
autor: Góral
Stelmart pisze:A to nasz pies obronny :D
przypomina mi się dowcip, gdy gość pokazuje kumplowi jamnika i mówi, ze to pies obronny. Widząc zdziwko ogarniające kumpla łapie jamnika za ogon, zaczyna nim kręcić nad głową i mówi "no to spróbuj do mnie podejść" ;)
ale tu??? poproszę instrukcje obsługi :D

: sob lut 02, 2013
autor: Zombie
Painkiller pisze:Teraz będzie wcinał Royal Canin, muszę tylko znaleźć dojście do jakiegoś sklepu z przystępnymi cenami
Zapytaj weterynarza, powinien mieć przystępne ceny. Ja Royala kupuję własnie u weterynarza, ktory opiekuje się moim łobuzem.
Obrazek

: sob lut 02, 2013
autor: Radio
W mojej mieścinie u miejscowych weterynarzy niestety firmowe karmy są droższe niż w internetowych sklepach, także może lepiej kupić właśnie w takim miejscu?

: sob lut 02, 2013
autor: Stella
Góral pisze:
Stelmart pisze:A to nasz pies obronny :D
przypomina mi się dowcip, gdy gość pokazuje kumplowi jamnika i mówi, ze to pies obronny. Widząc zdziwko ogarniające kumpla łapie jamnika za ogon, zaczyna nim kręcić nad głową i mówi "no to spróbuj do mnie podejść" ;)
ale tu??? poproszę instrukcje obsługi :D
Taaaa.. z jamnikiem też tak mieliśmy...
A instrukcja obsługi maltańczyka jest utajniona :antlers:

: sob lut 02, 2013
autor: Spart
Zombie czy Twój łobuz ze zdjęcia to Wyżeł Węgierski - kurcze bardzo podobny do mojego łobuza :D