No no no Panowie .... im bliżej Świąt, tym bardziej stajemy się sentymentalni ....
Fajnie się czyta, takie Wasze wspomnienia .... ja pamietam, jak razem ze Sławkiem jechaliśmy na I Zlot VC, jechalismy w nocy w gigantycznym korku, ale dojechaliśmy i było bardzo fajowo, oj było było ... Fajnie powspominać ....