Co zrobiłem dzisiaj przy swoim motocyklu !!

[Wydminianin]

Dziś popełniłem wymianę gumek balancera- efekt niesamowity. Nie sądziłem,że VN może tak pięknie pracować, bez klekotania, stuków itp. Jedyny mankament jaki przy okazji się ujawnił, to cykajace zawory- teraz słychać je doskonale,nic nie zagłusza .

[wladl]

Zaszybienie Vulcana
Bycie twardszym od stonki ziemniaczanej i żelków z biedronki razem wziętych jest fajne, ale poznawanie anatomii każdego rozciapanego owada na kasku i kurtce, do najprzyjemniejszych nie należy Dlatego dojrzałem do decyzji założenia szyby. Wszystkie robione przez rzemiosło, a dedykowane do osiemsetki nie pochodziły ze względu na sposób mocowania moich lightbarów.
Samą szybę do testu miałem, wprawdzie nie jest doskonała, ale jako szablon docięty na wymiar się sprawdza.
Trzeba było zrobić projekt autorski. Wizyta u Miki-Werke, tam oględziny i konsultacje. Pięknie mi wypalił blachy wg pomysłu. Zależało mi na swobodzie regulacji nie tylko wysokości, ale też kąta pochylenia. Tej mam aż w nadmiarze Potem godziny spędzone u kolegi Cichego Krzycha, tam toczenie wałeczków, gwintowanie i polerowanie, docinanie szyby. Tu specjalne dla Niego podziękowanie za wsparcie. Zanim pomyślałem o potrzebnym narzędziu, on już stał obok z nim w łapie
Jak wyszło, widać na załączonych obrazkach.
Teraz coś o wrażeniach z jazdy z szybą. Trzeba się trochę przyzwyczaić. I jak wiele razy było pisane tu na forum, ustawienie szyby ! Są plusy dodatnie i są plusy ujemne. Z tych dodatnich, to mogę jechać z otwartą szczęka kasku i opuszczoną blendą nawet 140, a w oczy nie wieje i nie muszę kurczowo trzymać się kierownicy. Z tych ujemnych, to w okolicach 80 do 110 km/h pojawiają się takie niewielkie mikrowibracje na kasku. I nie zmieniają się wraz z moją pozycją za szybą. Na forum było wspominane o deflektorach na lagi i przepływie powietrza pod szybą. Coś w tym jest. Zrobiłem eksperyment który jakby to potwierdza. Kolana ciasno przy baku i uniesione do góry, drgania mniejsze. Dobrze że odcinek S3 do Bolkowa jest jeszcze mało uczęszczany, bo komicznie musiałem wyglądać manewrując nogami Zabawa trwa.

[Wielebny Bolo]

Wczoraj mój motocykl zrobił coś sam sobie .
Zgubił tablice rejestracyjną.
Jako że przeniosłem w swoim V2k tablicę między kierunkowskazy to znowu muszę coś wykombinować do zamocowania wtórnika. Jak widać dotychczasowy wspornik wytrzymał niecały sezon i "jak nożem uciął". Idealne złamanie na wygiętym elemencie.
Teraz tablica będzie min na 3 śrubach

[Wydminianin]

Mój dzisiaj również zrobił psikusa. Pogoda piękna więc postanowiłem zrobić sobie małą przejażdżkę. Motór odpalił od strzała, bez ssania, bo ciepło, aby po wyjechaniu z garażu zdechnąć. Próby uruchomieniana na nic się zdały, podobnie jak wymiana świec na nowe. Zamiast spalin i ryku z wydechów pojawiła się ogromną plama benzyny pod maszyną. Po odkręceniu filtra powietrza zaobserwowałem wręcz rzekę benzyny wylewającą się z gardzieli gaźnika przy kręceniu rozrusznikiem. Zdjąłem bak, postukalem gaźnik od dołu, wlałem trochę wachy do wężyka od zbiornika i odpalił. Zamontowanie baku i poskręcanie do kupy nie zajęło wiele czasu, przejażdżka, co prawda z lekką obawą, udała się. Podejrzewam, że przyczyną było zacięcie się pływaka, przez co benzyna lała się nie ograniczona zaworkiem, w wyniku czego zalewało świece. Na razie jest okej, ale jak sytuacja będzie się powtarzać, to będę musiał pomyśleć o regeneracji gaźnika

[Mauzer]

Cześć, zgodnie z odziedziczonymi genami, mój syn zaczyna powoli zajmować się motocyklami. Dziś zrobił kilka rzeczy w swoim nowym motocyklu.

1. Regulacja oraz naprawa przedniego zawieszenia, wraz z regulacja główki ramy.
2. Regulacja przedniego hamulca
3. Czyszczenie motocykla.
4. Przymierzenie nowego napędu...

Gratulacje dla młodego!!!

[Wielebny Bolo]

Wczoraj mój motocykl zrobił coś sam sobie .
Zgubił tablice rejestracyjną.
Jako że przeniosłem w swoim V2k tablicę między kierunkowskazy to znowu muszę coś wykombinować do zamocowania wtórnika. Jak widać dotychczasowy wspornik wytrzymał niecały sezon i "jak nożem uciął". Idealne złamanie na wygiętym elemencie.
Teraz tablica będzie min na 3 śrubach

W moim UK 6 tygodni czekania na wtórnik tablicy

[Przemo]

Dobrą metodą jest na odwrocie napisać swój numer telefonu ponoć czasem ludzie dzwonią jak znajdą tablicę

[artix]

Przy motocyklu nie ma co za bardzo grzebać, ale w trakcie wcześniejszych prac wyszły problemy z podnośnikiem. Badziewie nie trzymało ciśnienia, były także problemy z podnoszeniem moto. Zamiennik prawie 50 Euro plus przesyłka i oczekiwanie ponad tydzień, nie chcąc tracić czasu kupiłem zwykły podnośnik, gabarytami trochę większy, udźwig 5t co czuć przy podnoszeniu prawie 400kg, czyli idzie jak po maśle. Wymagana przeróbka wysokości blachy do której jest przykręcony i kombinacja z górnym mocowaniem, w sumie godzinna akcja. Koszt nowego siłownika 99 zł, w razie awarii bezproblemowa dostępność zamienników. Już wcześniej dospawałem przedłużki górnych ceowników, ramy VN'ów mieszczą się "na styk" w oryginale, wydłużone 50mm pozwala na spokojną pracę bez obawy o zsunięcie się ramy z podnośnika.

[Gibon]

Nie wiem czy stricte dla motocykla.. chociaż można powiedzieć że dla nas obu .. dzisiaj pojawiła się na Lokomotywie kanapa Mustanga. Jeszcze nie było dłuższej wycieczki, ale godzinka w siodle i... żadnych oznak zmęczenia dolnej części pleców o mniej szlachetnej nazwie;) Jest "ciekawie" i jest nadzieja, że "dzień po" nie będzie upływał w akompaniamencie moich jęków wstając z krzesła.

[Tex66]

Nie mam potrzeby zmieniać błotnika z powodu jego jakichkolwiek uszkodzeń czy też uszkodzeń podzespołów na nim się znajdujących ale okazja była i do tego negocjacja ceny i udało się, nawet bardzo. Wszystko to za ± 1240 zł plus jeden koszt przesyłki morskiej 290 zł.

Najważniejsze, że wszystko z jednego motocykla w stanie bardzo dobrym co widać na zdjęciach i tak:
- Tylny błotnik;
- Kompletne kierunkowskazy tylne;
- Kompletna lampa tylna z osłoną;
- Zamek siedzenia pasażera z linką;
- Kompletne mocowanie tablicy rejestracyjnej;
- Wzmocnienia wewnętrzne błotnika;
- Światła odblaskowe boczne;
- Wiązka elektryczna świateł tylnych i kierunkowskazów;
- Wiązka elektryczna wewnętrzna lampy tylnej.

Chcąc kupić wszystkie nowe elementy to cena jest ponad 10 000 zł.
Kompletując oddzielnie używany każdy element to razem ± 3500 zł (bez kosztów przesyłek), chociaż niektóre używane elementy są bardzo trudne do zdobycia jak choćby kompletne tylne kierunkowskazy. Nowe to blisko 2000 zł, używek brak nawet na e-Bay, kompletne i nieuszkodzone są bardzo rzadko spotykane.

Kupując oddzielnie każdy element w USA to niestety, za każdym razem dochodzi koszt wysyłki.
Nowy błotnik w Kawasaki.pl to 4500 zł, owszem można kupić używany za ± 1000 zł ale jaki będzie jego stan można zobaczyć po aktualnych ogłoszeniach na portalach aukcyjnych w Polsce czy też na e-Bay w USA.

Najłatwiej jest kupić używaną lampę tylną (nowa 2100 zł i w USA, w Polsce nie ma). Używanych jest trochę na e-Bay ale głównie na Ledach których cena średnio to ± 50-60$ (250 zł), ze zwykłymi żarówkami to koszt 120-130$ (500 zł).
Nowe dwie wiązki elektryczne (tylna i wewnętrzna lampy) to razem około 650 zł, kupić je używane jest bardzo trudno, niestety najczęściej brak jest ofert.
Mimo że błotnik jest w kolorze mojego VN2k i tak dostanie nowy lakier zgodnie z kodem lakieru i specjalne zabezpieczenia od strony wewnętrznej (opony).

Będzie trochę zabawy przez okres zimowania motocykla i zdecydowanie jeszcze jakieś koszty (np. lakierowanie) ale coś robić trzeba.

[artix]

Pracowity weekend, dopracowuję Intrudera, niedługo będzie szukał nabywcy i dlatego poza sprawami mechanicznymi, zabrałem się za tapicerkę. Oryginalna jak widać w stylu Syrena 105, wizualnie kibel, musiałem to wywalić i uszyć nową. Moto ma dużo chromu, przeszycia pasują do tego potwora, a osobiście lubię diamenty

[franc1213]

Super wyszlo

[artix]

Garażowa dłubanina, ale zaczynam czuć temat . Zmieniam materiały, kombinuję z szyciem, coś już z tego wychodzi. Niedługo zabieram się za przeróbkę kanapy kierowcy do dwójki, przód siedzenia wejdzie na zbiornik jak w HD, wizualnie powinno być zajebi.cie (chyba)

[Przemo]

Piękna robota

[artix]

Podziękować W ferworze walki wleciał jeszcze krawat, nie za szeroki, bez bajerów, spód na miękkim filcu.

[Przemo]

Miałem kiedyś krawat w 535. Po sezonie jak zobaczyłem ile tam piachu z drogi się nazbierało i co zrobiło z bakiem... od tamtej pory nie jestem zwolennikiem krawatów, aczkolwiek swój urok mają i czasem przydatną kieszonkę pod ręką.

[artix]

W Vaquero mam krawat i nie widzę żadnych rys na zbiorniku, a magiczna kieszonka przydaje się do pilota do bramy . Żeby nie było problemów z rysowaniem lakieru, krawat musi być sztywno zamontowany, nie może się przesuwać. W Intruzie zrobiłem go z elastycznych materiałów, jest naciągnięty i dodatkowo przyciśnięty konsolą, nie drgnie na boki nawet o milimetr.

[artix]

Przestało na chwilę padać, nareszcie mogłem porzeźbić na świeżym powietrzu. Przód siedzenie ładnie wchodzi na zbiornik, tył wybrałem na maxa ale rozsądnie, siedzenie jest sporo głębsze, wybrałem też ok 30mm pianki za plecami. Kształt powinien być optymalny, zadek wpasowuje się idealnie, nie można się przesunąć na boki i tak być powinno. Jako ciekawostka, ten placek na środku siedzenia, to naprawa radosnej twórczości poprzedniego właściciela, siedzenie niewygodne, to wyciął od tyłu kawał plastikowej podstawy, wydłubał piankę do samego pokrycia i było miękko. Ogólnie mentalny dramat



Tak sobie chłop poradził z niewygodnym siedzeniem. Już to naprawiłem, ale wyobraźnia ludzka jak widać nie zna granic

[JAROLPH]

Może hemoroidy miał

[artix]

Problemów szukałbym trochę wyżej, pod włosami