Vulcaneria.pl

Witam w najbliższym czasie przymierzam się do zakupu Kawasaki VN voyager custom Vaquero przestudiowałem wujka google i mało pisze na tema tego modelu chodzi mi o awaryjność plusy minusy itp.proszę posiadaczy o napisanie coś o tym modelu.Tyle wiem ze silnik jeździ w Kawasaki voyager, classic, nomad.

Poza wyglądem to to samo co Voyager.

jeśli chodzi o walory estetyczne to moim skromnym zdaniem jeden z najładniejszych modeli VN w historii.

ja od 1,5 roku mam VN 1700 LT Classic - jestem bardzo zadowolony ( oczywiście zaraz ktoś napiszę , że chcę sprzedać - ale właśnie wersja Vaquero jest jedną z opcji )

Oczywiście trzeba zaznaczyć , że nie wymiata tak jak VN 2000 , jest o ok. 25 kM słabszy i to da się odczuć podczas przyśpieszania, więc jeśli szukasz rakiety to nie tem model , ale......
jeśli chodzi o właściwości jezdne to moim zdaniem w stajni Kawy nie na sobie równych

Generalnie bardzo polecam

po yamaszce będziesz miał problem z niedoborem mocy. Fajny motocykl , ceny spadają , przy cenie używek na alegro około 35 tyś nie ma konkurencji w swojej klasie, ale jak miałbym kupić za ponad 4 dychy wybrałbym hd w street glide -1.7 litra ma 84 konie i leci złoty dziewięćdziesiąt.

Andreas pisze:hd w street glide .

Kwestia gustu, ale.. Jak dla mnie wizualnie uczeń przerósł mistrza. Voyager Custom jest ładniejszy.
A co do reszty niech się posiadacze wypowiadają.
I życzę słusznego wyboru

Chyba jedynym udanym ostatnim motocyklem kawasaki było VN 2000, nieskromnie myślę że piętnem na tym forum odbije się tylko i włącznie VN powyżej 2000 cm3, jeśli Kawasaki nie ma aspiracji w pojemności to jej fenomen umrze śmiercią naturalną.

to fakt , co akurat dziwi bo hdek sukcesywnie zwiększa pojemność , teraz w standardzie jest 1,7 w całej palecie od choppera do turinga a cvo mają 1,8 i 100 kucy, jeszcze pare latek i 2 literki to bedzie standard. Czemu kawa nie robi większych? jak tak im dobrze szło (w 2004 roku jak wypuścili vn 2000 hdk miał w standardzie pojemność 1500 i 67 kucy)czy vaquero jest ładniejszy to kwestia gustu , zawsze można sobie zmodyfikować motocykl pod siebie

Zombie pisze:Poza wyglądem to to samo co Voyager.

Jeśli jest to samo to mam rozumieć ze voyager jest motocyklem turystycznym czyli powinien mies silnik dość wytrzymały do turystyki

generalnie nakulasz 50 tyś i zaczną się problemy. więc do tego przebiegu co byś nie kupił będzie ok, ma 6 biegów więc nie powinien się męczyć przy większych prędkościach

Andreas pisze:po yamaszce będziesz miał problem z niedoborem mocy. Fajny motocykl , ceny spadają , przy cenie używek na alegro około 35 tyś nie ma konkurencji w swojej klasie, ale jak miałbym kupić za ponad 4 dychy wybrałbym hd w street glide -1.7 litra ma 84 konie i leci złoty dziewięćdziesiąt.

Jeśli chodzi o vaguero to jeden z motocykli który jest kompletnie ubrany i wyposażony i to mi się w nim podoba. Jeśli chodzi o moc i przyspieszenie to chyba jakieś tragedii niema jeździłem xv1900raider i midnight stara i tam było czuć moc. Bardziej chodzi mi o niezawodność i wytrzymałość.

Andreas pisze:to fakt , co akurat dziwi bo hdek sukcesywnie zwiększa pojemność , teraz w standardzie jest 1,7 w całej palecie od choppera do turinga a cvo mają 1,8 i 100 kucy, jeszcze pare latek i 2 literki to bedzie standard. Czemu kawa nie robi większych? jak tak im dobrze szło (w 2004 roku jak wypuścili vn 2000 hdk miał w standardzie pojemność 1500 i 67 kucy)czy vaquero jest ładniejszy to kwestia gustu , zawsze można sobie zmodyfikować motocykl pod siebie

Pewnie jak bym chciał coś nad namiar mocnego i dużego to kupiłbym Triumph rocket 2300 no ale jeden minus nie podoba mi się.

no nie wiem czy vn 1700 jest bardziej trwały od 1900 . v-ka ma duże wibracje i szarpie, więc popychacze są leprze niż długie łańcuchy rozrządu które od właśnie szarpnięć szybko się wyciągają, szybciej niż np. w czwórkach w rzędzie . niech tu wypowiedzą się właściciele vn 1700. miałem nomada 1500 i electrę 1500, harley bije na głowę jeśli chodzi o bezawaryjność. vn 2000 jest dużo lepszy i nie ma z nim problemów, z kolei ma ciężkie życie bo każdy daje w palnik co też wpływa na bezawaryjność.

Andreas pisze:no nie wiem czy vn 1700 jest bardziej trwały od 1900 . v-ka ma duże wibracje i szarpie, więc popychacze są leprze niż długie łańcuchy rozrządu które od właśnie szarpnięć szybko się wyciągają, szybciej niż np. w czwórkach w rzędzie . niech tu wypowiedzą się właściciele vn 1700. miałem nomada 1500 i electrę 1500, harley bije na głowę jeśli chodzi o bezawaryjność. vn 2000 jest dużo lepszy i nie ma z nim problemów, z kolei ma ciężkie życie bo każdy daje w palnik co też wpływa na bezawaryjność.

nie no oczywiście ze nie jest trwalszy od 1900ki to jest najlepszy motocykl jakim jadziłem , i na pewno będę nim jeszcze jeździł ale chciałem spróbować vaguero ze względu na wygląd i wyposażenie.

to brać i nie zastanawiać się !

Od kilku lat Kawasaki prowadzi politykę w VN niezrozumiałą nawet dla dealerów w PL. Tyle tylko, że nasz rynek jest płyciutki więc nie jest brany pod uwagę pod względem strategii. Moje subiektywne wrażenie jest takie, że decydują księgowi /redukcja modeli, plastik, a potem może tektura/ i akcjonariusze. Jak zwykle w takich wypadkach rozum zastępuje siła decyzyjna. Weryfikacja nastąpi w USA, bo to chyba ich największy rynek w tym typie.

Nasuwa mi się nachalnie analogia do polityki fiuta /celowo małą literą, bo mam pretensję / względem AlfyRomeo. Skończyło się katastrofą marki. Ale to inna bajka.

chyba nie tylko kawa położyła lachę na cruisery u hondy dawno nic się nie dzieje , tak samo suzuki , yamaha poszła w dziwny design . Kawasaki miało zawsze innowacyjne i szokujące motocykle mach3, z 900, z1300, zzr, zx12, vn 2000. szkoda żeby to zaprzepaścić . Harley teraz święci prosperity , robią jakieś elektryczne dziadostwo żeby zbadać rynek . Kawa powinna znowu czymś zaskoczyć.

mirad pisze:Weryfikacja nastąpi w USA

Tam powyżej 2000 są ogromne oplaty, dlatego robią pojemności ciut poniżej.
Nie tylko Kawasaki Szkoda.....

Witam ponownie czytałem wasze posty i widzę ze wielu z was chwali i poleca vn 2000 więc po lukałem trochę po necie i muszę powiedzieć ze chyba chce go mieć a z nowością jaka jest vaguero dać sobie spokój Tu prośba do posiadaczy Proszę o informacje o eksploatacji Słabe punkty, jakieś kłopoty, pobór oleju, trwałość pasa napędowego, powtarzające się usterki czy jakiś rocznik miał wadę ...itd i do jakiego rocznika się przymierzać bo produkcja to2004do 2009chyba.dzięki

przecież chciałeś coś bardziej turystycznego, nie będzie się specjalnie różnił od yamahy 1900 raptem 3 konie więcej. jedyna wada jak dla mnie , przy moim wzroście bul kręgosłupa, siedzi się nisko a podłogi są wysokie , wynik-kolana zadarte i kręgosłup mi wymiękał. w nomadzie czy hdeku nie miałem takich problemów. przy przebiegach powyżej 50 tyś zaczynają się standardowe problemy . u mnie był dwa sezony i 25 tyś nawinąłem , poza padniętym łożyskiem przy puley-u nie było z nim problemów.