wpadłem wczoraj do garażu sasiada, gdzie zimuje moto, w moim z samochodem niestety sie nie mieści, od 5 miesięcy nie tknąłem mej "lalki" aż sam się dziwię, że wytrzymuje ten celibat...
i co? kluczyk, odgłos pompy i...chwila pełna napięcia...ZAGADAŁA!!! pięknie zagadała
przyznam, że miałem mieszane uczucia, ale nie zawiodła mnie kolejny raz...miodzio!!!
czego szanownym Vulcanom zyczę
nareczka