Vulcaneria.pl

Lech filmik pierwsza klasa

Nie chciałem reklamować Urala bo wiadomo że Vulcan jest NAJ. Dociekliwi pewnie już zajrzeli na tamtą stronkę i znaleźli inne śmieszne filmiki. http://www.imz-ural.com/downloads/cartoons.aspx

Pozazdrościć, że Kawa nie ma tak profesjonalnej i równocześnie z humorem poprowadzonej strategi marketingowej...

Gdy 3 lata temu rozpocząłem poszukiwanie (po długiej przerwie) motorku, imponował mi kolega który w ciągu 10-u lat nakręci 40 000km. Był nawet na wycieczce w Alpach. 4000km rocznie wydawało mi się jak na motor bardzo dużym przebiegiem.
W pierwszym roku zrobiłem 2000km, w drugim poznałem Vulcanerie i ni stąd ni zowąd wyszło 8000km.
Rok 2011? Podczas wczorajszego powrotu z Air Show przełamałem 10 000km, a rok się jeszcze nie kończy.
Wiecie co?
Zaczynam to lubić

Niestety coraz częściej nie ma czasu na czyszczenie

Brawo Lecho za te kilometry zazdroszczę Ci widoków widzianych zza blendy kasku, ale to że nie czyścisz ?!!!

Ruskich chyba pogieło za ten złom 10 tyś $ najmniej ,na zachodzie widać ludzie lubią egzotyke.Niewiem jak te nowe się spisują ale raz na tym jechałem to tak jak bym traktorem jeżdził

Lecho pisze:Gdy 3 lata temu rozpocząłem poszukiwanie (po długiej przerwie) motorku, imponował mi kolega który w ciągu 10-u lat nakręci 40 000km. Był nawet na wycieczce w Alpach. 4000km rocznie wydawało mi się jak na motor bardzo dużym przebiegiem.
W pierwszym roku zrobiłem 2000km, w drugim poznałem Vulcanerie i ni stąd ni zowąd wyszło 8000km.
Rok 2011? Podczas wczorajszego powrotu z Air Show przełamałem 10 000km, a rok się jeszcze nie kończy.
Wiecie co?
Zaczynam to lubić

Niestety coraz częściej nie ma czasu na czyszczenie

Ha ha ha - fakt - nie wiadomo kiedy lecą te km... i kiedy tu czyścić???

Aż poszedłem przed chwilą pod firmę zobaczyć przebieg i tu zaskoczenie, od 29 czerwca (kupiłem sobie Vulcana na imieniny) zrobiłem tylko 1650km A przysiągł bym że z niego nie zsiadam

a ja nie mam licznika i tez mnie dupa boli... od jazdy oczywiście...

za kilka dni minie rok na brykam na vulcanie i od tamtego czasu na liczniku jest 10 000km więcej, a czyszczę w między czasie

Painkiller pisze:Aż poszedłem przed chwilą pod firmę zobaczyć przebieg i tu zaskoczenie, od 29 czerwca (kupiłem sobie Vulcana na imieniny) zrobiłem tylko 1650km A przysiągł bym że z niego nie zsiadam

Pozdrowienia od imiennika

Ha ja mam swojego 3 tygodnie i już walnąłem 3 tysiączki i jakoś znajduję czas na pieszczoty dzisiaj np. bo pół godzinnej grze w wstępnej a potem to już wiadomo pełen gwizdek czyli jakieś 4 godzinki , powiem tak to jest skromnie bo można spędzić spokojnie przy zabaweczce nawet caały dzionek najgorsze jest to ,że po takim czyszczonku człowiek chce się kopnąć więc kask i zola i po 10 minutach jazdy na wizjerze kasku pojawiają się krople deszczu wtedy mnie szlak trafia , no lae cóż taka pogoda w tym roku kuwa

Pees pisze: Pozdrowienia od imiennika