Mam wyechy Cobry i mimo, że mają takie małe osłonki, bardzo się rozgrzewają i przypalają spodnie i buty. W ten sposób miałem piękne plamy spalonego plastiku na nich. Wymyśliłem sobie, że owinę kolektor bandażem termicznym i zobaczę co to da.
Rurki bez osłonek:
Osłonki ze spalonym plastikiem:
Początek prac:
Efekt końcowy bez osłonek i przy odpalonym moto, widać jak dymi:):
Całkowity efekt końcowy to tak jak na zdjęciu w profilu (teraz zapomniałem zrobić). Osłonki ciężko wchodzą, ale dało radę, te obejmy też pochowane itp.
Wnioski jak na razie:
bandaż bazaltowy, podobno bardziej wytrzymały niż ceramiczny, zobaczymy...
na pewno bardziej miękki, nie trzeba moczyć, owija się fajnie.
Wygrzałem i wypaliłem bandaż zanim założyłem osłonki i stał się trochę kruchy, więc w paru miejscach przy szarpaniu się z osłonką chyba się pokruszył. I na razie jakby trochę zimniej, ale ciężko stwierdzić, jutro bujne się parę kilometrów i zobaczymy, Na razie przy dotyku parzy, ale nie topi skóry jak wcześniej
będzie jeszcze większa!
