Ciekawe, że na Śląsku naprawdę ciężko wypatrzeć jakiś ładny egzemplarz swojej wymarzonej maszyny. Ja jeździłem tak maksymalnie 50 - 70 kilometrów ale nic nie znalazłem. Jak powiedziałem znajomym, ze jadę ok. 450km zobaczyć motocykl to mnie okrzyknęli wariatem. A jednak opłacało się!!! bo na Śląsku ...