Zrobiłam inaczej. Kupiłam kufer, zostawiłam razem z moto u chłopaka, który ma pokombinować i coś pospawać. Żeby tablica się mieściła, kufer musi być odrobinę wyżej. Zobaczymy czy to zadziała. Ale mam pytanie. Nie zaglądałam do środa, więc nie wiem, czy są tam te paski takie krótkie do mocowania, bo ...

eeee... zmierzę i napiszę

Byłam w sklepie, pan pomierzył i wyszło mu, że mam jakiś inny rozstaw śrub i nie da się zamontować bagażnika, który mają (oparcie niby oryginalne). Czy ktoś z Was robił bagażnik metodą "zrób to sam"? Wymyśliłam, że zamontuję z tyłu kufer za oparciem. Potrzebuję taki stelaż czy jak to tam się fachowo...

Byłam w sklepie, pan pomierzył i wyszło mu, że mam jakiś inny rozstaw śrub i nie da się zamontować bagażnika, który mają (oparcie niby oryginalne). Czy ktoś z Was robił bagażnik metodą "zrób to sam"? Wymyśliłam, że zamontuję z tyłu kufer za oparciem. Potrzebuję taki stelaż czy jak to tam się fachowo...

Byłam w sklepie, pan pomierzył i wyszło mu, że mam jakiś inny rozstaw śrub i nie da się zamontować bagażnika, który mają (oparcie niby oryginalne). Czy ktoś z Was robił bagażnik metodą "zrób to sam"? Wymyśliłam, że zamontuję z tyłu kufer za oparciem. Potrzebuję taki stelaż czy jak to tam się fachowo...

A ja dziękuję za życzenia z 20.05. Ostatnia dwójka z przodu mi została... Ale jakby co, to nadal będzie dwucyfrowo. Jest radość!

Zdjęcie baku, uzupełnienie... Grzebania trochę chyba. Jeśli chodzi o MÓJ motorek, to nie ma kwoty, która mnie blokuje...

No płyn chłodniczy, wężyk nieszczelny.

150 zł i moto uleczone.

Hej.
Jednak daleko, bo Kraków. Ale dziękuję za dobre chęci.
Niemniej, na zlot pojadę samochodem (muszę szybko znaleźć myjnię!), nie chcę ryzykować, lubię mój motor. Zaliczę serwis we wtorek, może zerkną.

Uff... chyba na wszelki wypadek oszczędzę jutro jazdy i pojadę autem... no nie chcę żeby Mu się coś stało...

Byłam znów sprawdzić. No pojawiają się krople i faktycznie ściekają między ożebrowanie. Plamka na chodniku jest też. Nie wiem, ile go tam jest w środku. Zobaczę jak będzie rano. Jeśli będzie nadal mokry silnik i plama na chodniku, to na rozpoczęcie pojadę autem. Oklejone motocyklami, to się połowicz...

Podjadę w pn lub wtorek do serwisu. A czy w moto działa podobnie jak w samochodzie, że można wody dolać? Tylko niby gdzie...
Myślicie, że mogę jutro te 100 km zrobić? Jest lampka z temperaturą, mogę jeździć na raty... Mogę?
Zrobiła się mała plamka na chodniku...

A czy jestem w stanie zrobić coś we własnym zakresie...? Załatać, obkleić, cokolwiek, żeby jeszcze z 500 km zrobił... Kurde, chciałam jutro na rozpoczęcie sezonu jechać, 100 km w obie strony...

Byłam teraz zobaczyć co u niego słychać i mała kropelka wilgoci jest znów na silniku... Czy to coś poważnego, czy mogę jeszcze trochę pojeździć? Czy lepiej przyspieszyć serwis?

Ale najbardziej oblepiony jest ten wąż na zdjęciu, no i silnik u góry miał takie zaschnięte ślady jakby ciekło właśnie z góry i spływało... Niedużo tego było raczej.
Mam płyn do chłodnicy...? Serio?

Ale ja mam "chłodzony powietrzem"...? Chyba...

Czyszcząc dziś moto, zauważyłam zieloną maź na silniku. Taki jakby płyn, u góry było już zaschnięte, w rowkach jeszcze chyba wilgotne (albo ja byłam już na skraju paniki ;) ). Moto jeżdżone w czwartek ostatnio. Nigdy nic takiego nie widziałam u siebie. Trochę już umyłam, zanim wpadłam na pomysł, żeb...

Naszywka jest, dziękuję.

Hejo. Nie została jedna sztuka w nadmiarze? Chyba przegapiłam terminy...