Kawasaki VN 2000 - piszczenie, gwizd podczas jazdy

Awatar użytkownika
Marecki75
Posty: 169
Rejestracja: śr gru 31, 2014
Miejscowość: Konin
Motocykl: Kawasaki VN 2000 Classic
VROC: 0

Post autor: Marecki75 » wt kwie 18, 2017

czarny pisze:A butów świecą nią smarowales żeby po slizgawce lepiej smigaly?
kolego jasne, że pamiętam.. slizg był wtedy aż miło..
albo na prowizorycznych "nartkach " z poręczy plastikowych na klatce schodowej..
oj działo się w dzieciństwie ;) heh
trzeba by kiedyś założyć osobny tetmat na Hyde parku.

"Jakie numery robiłem za dzieciaka" niejedna matka by się złapała za głowę jakie pomysły były :)

Pokolenie neostrady już tego nie doswiadczyło :)

Adam KrK
Posty: 25
Rejestracja: śr kwie 25, 2018
Miejscowość: Kraków
Motocykl: Vn2000
VROC: 0

Post autor: Adam KrK » wt paź 16, 2018

i jak udalo sie ustlic ten pisk ?

mam to samo ale to nie pas to jakby wychodzilo z Pulley z lewej strony, piszczy jak sie gazu dodaje a ustaje jak sie odejmie lub pociagnie za klamke sprzeglowa i wcisnie sprzeglo.
to musi miec jakis zwiazek z przelozeniem napedu.
Komus sie to dalo ustalic ??? ( i nie nie jest to pasek )

Awatar użytkownika
Tex66
Posty: 1088
Rejestracja: pt paź 07, 2016
Miejscowość: Mazowsze
Motocykl: Kawasaki VN 2000 Lokomotywa
VROC: 0

Post autor: Tex66 » wt paź 16, 2018

„Pisk” czy bardziej taki „odgłos metaliczny – chrobotanie” z Pulleya?
To ważne!
Jak dodawałem gazu nasilało się a ustawało jak ujmowałem gazu lub wciskałem klamkę sprzęgła.

Jeżeli „odgłos metaliczny – chrobotanie” to opisze wieczorem, jeżeli pisk to nie pomogę- nie spotkałem się osobiście z piskiem.
Tex66

Awatar użytkownika
Tex66
Posty: 1088
Rejestracja: pt paź 07, 2016
Miejscowość: Mazowsze
Motocykl: Kawasaki VN 2000 Lokomotywa
VROC: 0

Post autor: Tex66 » wt paź 16, 2018

Nie „piszczenie” a bardziej taki „odgłos metaliczny – chrobotanie” miałem z okolic Pulleya zaraz po kupnie VN2K w 2016r. Ale jako „świeży” myślałem, że ten typ tak ma.
Nadmienię, że działo się tak i nasilało się bardziej jak dodawałem gazu. Ustawało jak ujmowałem gazu lub wciskałem klamkę sprzęgła.
Było to denerwujące.
„Serwisówka” do ręki i czytanie. Czytanie - bardziej jak powinno być, po czym porównać jak jest u mnie.
Nasunęły mi się dwa spostrzeżenia:
1. Jazda na poszczególnych biegach przy nieodpowiedniej prędkości (np. na IV biegu
poniżej 45-45 km/h. Przy tej prędkości dodawanie gazu powodowało właśnie to
„chrobotanie” z okolic Pulleya. Ustawało jak osiągnąłem około 50-60km/h i dalej płynna
jazda. I teraz zbyt wczesne wrzucenie V biegu i dodawanie gazu ponownie powodowało
to chrobotanie. Miałem zbyt długa przerwę w jeździe na motocyklu (prawie 28 lat)
i od razu wsiadłem na VN2K. Brakowało doświadczenia niestety.

2. Prawdopodobnie zbyt luźno naciągnięty pas napędowy.

Zacząłem od sprawdzenia naciągnięcia pasa napędowego. Instrukcja mówi, że pod obciążeniem (naciskiem) 45N pas powinien się ugiąć 2,5 do 4 mm. Przy nowym pasie 2,5 mm.
VN2K na podnośnik i mierzenie kilka razy – wyszło 11 mm. Może poprzedni właściciel tak lubił!
Ustawienie na 2,5 mm w serwisie i powrót do domu jednocześnie wrzucanie biegów przy odpowiednich prędkościach i obrotach jak zaleca producent.
Jak ręką odjął, cały czas słyszałem tylko pracę (bulgot) silnika i nawet nie wiem jak minęła mi jazda.

Ale to było u mnie.
Mnie pomogło.
Dlatego wcześniej spytałem, czy „odgłos metaliczny – chrobotanie” czy „pisk”.
Tex66

Adam KrK
Posty: 25
Rejestracja: śr kwie 25, 2018
Miejscowość: Kraków
Motocykl: Vn2000
VROC: 0

Post autor: Adam KrK » śr paź 17, 2018

hmm trudno to okreslic ale chyba pisk, ten odglos mi przypomina umierajace lozysko, ale sprawdze naciag paska mialoby to sens, jak postoi chwile to pisk mija, czyli pasek sie ochladza i kurczy wiec naciag wiekszy, a jak rozgrzeje to piszczy. Sprawdze pasek i dam znac.

Dzieki!!

Awatar użytkownika
Iron75
Posty: 1281
Rejestracja: wt wrz 07, 2010
Miejscowość: Lublin
Motocykl: VN2000
VROC: 0

Post autor: Iron75 » śr paź 17, 2018

a jaki masz przebieg?

Adam KrK
Posty: 25
Rejestracja: śr kwie 25, 2018
Miejscowość: Kraków
Motocykl: Vn2000
VROC: 0

Post autor: Adam KrK » sob paź 20, 2018

Iron ...mam 33 tysiace mil

Adam KrK
Posty: 25
Rejestracja: śr kwie 25, 2018
Miejscowość: Kraków
Motocykl: Vn2000
VROC: 0

Post autor: Adam KrK » sob paź 20, 2018

Wyglada na to ze jest troche za mocno naciagniety przy nacisku 45 Niutkow podnosi sie o pol kreski na miarce na tej plastikowej oslonie, wiec teraz troche oslupialem bo jesli pasek goracy sie naciaga w mysl prawom fizyki to powinien byc luzniejszy wiec jesli jest za mocno naciagniety to powinno byc ok. A on piszczy jak jest dobrze rozgrzany :(

Awatar użytkownika
Iron75
Posty: 1281
Rejestracja: wt wrz 07, 2010
Miejscowość: Lublin
Motocykl: VN2000
VROC: 0

Post autor: Iron75 » ndz paź 21, 2018

Powinien unosić sie o jedną kreskę.
A odchodząc nieco od tematu pasa.... Na Twoim miejscu zaczął bym się zastanawiać na wymianą łożysk na walku zdawczym. Kawasaki zaleca ich wymianę co 50kkm. Znam kilka przypadków gdzie w okolicach takiego przebiegu łożyska skończyły swoj żywot. A jazda z rozwalonym lożyskiem konczy sie uszkodzonym wałkiem i kolem pasowym. Koszty naprawy wzrastaja do ladnych kilku tysięcy. Mi osobiście łożysko skończyło sie przy 75kkm
Ostatnio zmieniony ndz paź 21, 2018 przez Iron75, łącznie zmieniany 1 raz.

Paweł Marcin
Posty: 212
Rejestracja: śr lip 22, 2020
Miejscowość: Wrocław
Motocykl: VN2000

Re: Kawasaki VN 2000 - piszczenie, gwizd podczas jazdy

Post autor: Paweł Marcin » pn sie 09, 2021

To jest ciągły pisk, czy popiskiwanie w rytmie bulgotu? U mnie jest to drugie i znika przy wciśnięciu sprzęgła - objaw oczywiście tylko podczas jazdy. Ewidentnie jakieś łożysko, tylko jeszcze nie wiem jakie.

Paweł Marcin
Posty: 212
Rejestracja: śr lip 22, 2020
Miejscowość: Wrocław
Motocykl: VN2000

Re: Kawasaki VN 2000 - piszczenie, gwizd podczas jazdy

Post autor: Paweł Marcin » pn sie 16, 2021

Wczoraj wsłuchiwałem się w to popiskiwanie (popiskiwanie W RYTM bulgotu, a nie bulgot) i jednak nie jest zawsze w rytm. Objawia się tylko podczas: przyspieszania, jeździe pod górę, hamowaniu silnikiem i hamowaniu w ogóle. Przy przyspieszaniu powyżej tak ok. 40km/h i powyżej 80-90 albo niknie, albo jest zagłuszane przez wiatr, silnik i wydech, przy hamowaniu także poniżej tej prędkości. Zdarza się, że pisk jest znacznie wolniejszy niż obroty silnika, szczególnie przy delikatnym jego obciążeniu.

Zaczynam się zastanawiać, czy to nie pasek jednak.

Całkiem poza powyższym mam także jakby chrobot, chrzęst, z dolnej części silnika po prawej stronie, na jałowym i na biegu. Łańcuch rozrządu?

Awatar użytkownika
Tex66
Posty: 1088
Rejestracja: pt paź 07, 2016
Miejscowość: Mazowsze
Motocykl: Kawasaki VN 2000 Lokomotywa
VROC: 0

Re: Kawasaki VN 2000 - piszczenie, gwizd podczas jazdy

Post autor: Tex66 » pn sie 16, 2021

Wałek zdawczy koła pasowego zawsze ma obroty proporcjonalne i stałe względem obrotu wału na poszczególnym przełożeniach pomniejszone o współczynnik redukcji (Reduction Ratio - 48/32). występujący na łańcuchu pierwotnym. Druga i najważniejsza rzecz która jest stała a związana z napędem pasowym to jego stały współczynnik redukcji (Reduction Ratio - 50/41 × 72/32). Jeżeli wałek zdawczy i koło pasowe maja obroty proporcjonalne do obrotów wału, to tym samym obroty pasa napędowego są również proporcjonalne pomniejszone o stały współczynnik redukcji. O przełożeniu redukcji (Overall Drive Ratio) miedzy kołem pasowym napędzającym a odbiorczym koła tylnego nie będę tu pisał bo rzecz jest oczywista.
Jeżeli jest jak napisałeś, że dzieje się przy przyśpieszaniu i „przy określonej prędkości, jeździe pod górę, hamowaniu silnikiem i hamowaniu w ogóle”:
- „Zdarza się, że pisk jest znacznie wolniejszy niż obroty silnika, szczególnie przy delikatnym jego obciążeniu”,
- „to popiskiwanie (popiskiwanie W RYTM bulgotu, a nie bulgot) i jednak nie jest zawsze w rytm[/u]”.
To ułatwiło sprecyzowanie i przybliżyło określenie „winowajcy” przynajmniej mi.
I nie ma tu „pierdyliardu opcji” jak napisałeś, według mnie dwie i jedna mniej prawdopodobna.
Czy jest to wina obracającego się pasa napędowego analizując to co napisałem wyżej?
Na pewno sam dojdziesz co jest tego przyczyną (mi) chociaż zagadki Cię „demotywują”.
Powodzenia
Tex66

Paweł Marcin
Posty: 212
Rejestracja: śr lip 22, 2020
Miejscowość: Wrocław
Motocykl: VN2000

Re: Kawasaki VN 2000 - piszczenie, gwizd podczas jazdy

Post autor: Paweł Marcin » pn sie 16, 2021

Jest tutaj ktoś jeszcze, kto mógłby rzucić nieco więcej światła na temat i nie bawić się w "akuku"? Nie mam takiej wiedzy na temat budowy silnika, osprzętu i napędu w V2K, by rozwiązać samemu tę ciuciubabkę.

Awatar użytkownika
Przemo
Posty: 2262
Rejestracja: czw cze 05, 2014
Miejscowość: Wrocław
Motocykl: VN 2000 Classic '06
VROC: 37109

Re: Kawasaki VN 2000 - piszczenie, gwizd podczas jazdy

Post autor: Przemo » pn sie 16, 2021

Możesz odkręcić 3 pokrywy koła pasowego przedniego. (dwa chromowane dekle i czarna żebrowana) Sprawdź czy śruba trzymająca koło pasowe na wałku nie ma luzu. Ja takie objawy słyszałem, jak już się odkręciła i zaczęła mielić osłonę koła, a samo koło zaczęło latać na boki. U mnie komuś kiedyś zabrakło podkładki zabezpieczającej i śruba się poluzowała. To taka najprostsza kontrola.

Trudniejsza opcja dla "niemechanicznych" użytkowników:
Jeszcze można poluzować tylne koło i naciąg pasa i sprawdzić czy koło na wałku zdawczym nie ma luzu... i przy okazji naciągnąć poprawnie pas i wyosiować tylne koło.
Żyj tak, aby być szczęśliwym!
XV535>VN800>VN900>VN2000+VN800+LTD454

Paweł Marcin
Posty: 212
Rejestracja: śr lip 22, 2020
Miejscowość: Wrocław
Motocykl: VN2000

Re: Kawasaki VN 2000 - piszczenie, gwizd podczas jazdy

Post autor: Paweł Marcin » pn sie 16, 2021

Przemo, rozumiem, że mówisz o tym popiskiwaniu. Chodzi o okrągły dekiel za skrzynią oraz chromowaną i czarną osłonę pasa?

franc1213
Posty: 437
Rejestracja: pt wrz 09, 2011
Miejscowość: Szwecja
Motocykl: Kawasaki VN 2000+EN 500
VROC: 37045

Re: Kawasaki VN 2000 - piszczenie, gwizd podczas jazdy

Post autor: franc1213 » pn sie 16, 2021

Franek

Awatar użytkownika
Przemo
Posty: 2262
Rejestracja: czw cze 05, 2014
Miejscowość: Wrocław
Motocykl: VN 2000 Classic '06
VROC: 37109

Re: Kawasaki VN 2000 - piszczenie, gwizd podczas jazdy

Post autor: Przemo » pn sie 16, 2021

Paweł Marcin pisze:
pn sie 16, 2021
Przemo, rozumiem, że mówisz o tym popiskiwaniu. Chodzi o okrągły dekiel za skrzynią oraz chromowaną i czarną osłonę pasa?
Dokładnie tak, chodzi o popiskiwanie i dekle od koła pasowego przedniego. Tego co franc pokazał na obrazkach. Prosta robota, parę śrubek, a można sprawdzić czy nie szykuje się spory wydatek.
Żyj tak, aby być szczęśliwym!
XV535>VN800>VN900>VN2000+VN800+LTD454

Awatar użytkownika
Tex66
Posty: 1088
Rejestracja: pt paź 07, 2016
Miejscowość: Mazowsze
Motocykl: Kawasaki VN 2000 Lokomotywa
VROC: 0

Re: Kawasaki VN 2000 - piszczenie, gwizd podczas jazdy

Post autor: Tex66 » pn sie 16, 2021

Odkręcić i przykręcić ponownie.
Dla ułatwienia, mimo, że franc1213 już pokazał.

Obrazek
Tex66

Paweł Marcin
Posty: 212
Rejestracja: śr lip 22, 2020
Miejscowość: Wrocław
Motocykl: VN2000

Re: Kawasaki VN 2000 - piszczenie, gwizd podczas jazdy

Post autor: Paweł Marcin » wt sie 17, 2021

Dzięki, spróbuję sam do tego zajrzeć. Na sucho to widzę, że pas prawie dotyka dolnej osłony pasa.

Ma ktoś we Wrocławiu przyrząd do sprawdzania napięcia pasa? Ja nie mam ani tego, ani podnośnika do motocykla. Mogę próbować z samochodowym i deską opartą z drugiej strony o coś, ale nie wiem, czy to będzie wystarczająco stabilne.

Awatar użytkownika
Marecki75
Posty: 169
Rejestracja: śr gru 31, 2014
Miejscowość: Konin
Motocykl: Kawasaki VN 2000 Classic
VROC: 0

Re: Kawasaki VN 2000 - piszczenie, gwizd podczas jazdy

Post autor: Marecki75 » wt sie 17, 2021

Paweł Marcin pisze:
wt sie 17, 2021
Dzięki, spróbuję sam do tego zajrzeć. Na sucho to widzę, że pas prawie dotyka dolnej osłony pasa.

Ma ktoś we Wrocławiu przyrząd do sprawdzania napięcia pasa? Ja nie mam ani tego, ani podnośnika do motocykla. Mogę próbować z samochodowym i deską opartą z drugiej strony o coś, ale nie wiem, czy to będzie wystarczająco stabilne.
warto zainwestować w coś takiego:

Obrazek
idealnie sprawdza się do dwójki.
Przed zakupem warto sprawdzić minimalną wysokość na którą można opuścić łoże podnośnika, aby wsunąć go pod ramę. Idealny do garażowych napraw, czy zimowania sprzęta :)
Używam już z 8 lat i sprawdza się pięknie. Polecam.
Pasja...Przyjaźń...Radość...Motocykle...

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Jest 1 użytkownik online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 1 gość

Najwięcej użytkowników (176) było online śr wrz 15, 2021

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

Dzisiaj urodziny obchodzą