hyde park - przemyślenia po rozstaniu z vn1600

Luźne temaciki. Bez cenzury ;)
Cicik
Posty: 198
Rejestracja: śr lis 29, 2017
Motocykl:

hyde park - przemyślenia po rozstaniu z vn1600

Post autor: Cicik » pt lip 23, 2021

czesc ... skoro hyde park to pożalę sie troche.

zdradziłem i sprzedałem mojego vulkanika.... powodów było kilka . przede wszystkim gabaryty motocykla vs. moje codzienne użytkowanie (tj. 90% wokół komina).
Na samą mysl ze mam sie przeciskać przez wrocek do np. pracy w upalny dzień to wolałem odpalić auto z klimą i postać w korkach... Z wielkich planów podróży po EU nic nie zostało - trochę pandemia, trochę moja ekipa sie wykruszyła a ci co zostali to raczje jezdza ADV i wybieraja np. mołdawie, kazachstan czy albanie (a to jeszcze nie dla mnie)

no wiec kupiłem coś co od dawien dawna chodziło mi po głowie - cb1300sa w malowaniu bol`dor.
moto wszędzie opisywane jako bardzo ciężkie (265kg) - dla mnie teraz jak skuter :) , poważnie. Jeżdżę nim nawet po bułki do osiedlowego sklepu :)

niestety ma tez swoje mankamenty do których powoli sie przyzwyczajam, m. in. skrzynia 5, i przy prędkościach autostradowych kreci się wysoko 5-5,5 tys. czy totalny brak "dźwięku" , ale jak może brzmieć rzędowa 4 :/
ma tez swoje zalety, których brakowało mi w vulcanie ... naprawdę porządne "odejście" :) niezalenie czy jedziemy 60 czy 160 .

moze jeszcze wrócę do cruizerów ... naprawdę z tęsknotą (juz!) patrzę na każdego który mnie mija w okolicy ...

lewa!

Kozioł
Posty: 417
Rejestracja: wt lip 31, 2018
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN 1600classic
VROC: 0

Re: hyde park - przemyślenia po rozstaniu z vn1600

Post autor: Kozioł » sob lip 24, 2021

Ja tam nawet nie myślę o tym (chyba że leje ostro) aby do pracy jechać samochodem... Bez względu na wszystko jazda VN-em sprawia mi dużo frajdy, nawet jak się przeciskamy w korkach... Ale wiadomo każdy ma swój gust i swoje oczekiwania ;)

Awatar użytkownika
Mauzer
Posty: 506
Rejestracja: śr wrz 13, 2017
Miejscowość: Wrocław
Motocykl: vulcan 1600 Classic/ teraz n 2000
VROC: 0

Re: hyde park - przemyślenia po rozstaniu z vn1600

Post autor: Mauzer » pn lip 26, 2021

Cześć

No widzisz Cicik, ja też zdradziłem swoją Rudą 1600, Niezawodną maszynę i przesiadłem się na VN 2000, od 25 kwietnia na Klocku czyli VN 2000 pękło mi 9k km :) i nie jeżdżę po bułki :) Na mieście wszyscy ustępują... Kloc jeżdzi jak motocynka, zwrotny, szybki...
Nigdy nie jest za późno. :yeee: :yeee: :yeee:

Cicik
Posty: 198
Rejestracja: śr lis 29, 2017
Motocykl:

Re: hyde park - przemyślenia po rozstaniu z vn1600

Post autor: Cicik » wt lip 27, 2021

mymlon pisze:
pn lip 26, 2021
Cześć

No widzisz Cicik, ja też zdradziłem swoją Rudą 1600, Niezawodną maszynę i przesiadłem się na VN 2000, od 25 kwietnia na Klocku czyli VN 2000 pękło mi 9k km :) i nie jeżdżę po bułki :) Na mieście wszyscy ustępują... Kloc jeżdzi jak motocynka, zwrotny, szybki...
ale ty jesteś twardziel :) i nie jest to sarkazm.
PS
przy okazji spotkania bede sie prosił aby przysiąść sie do Twojego nowego kloca :D

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Jest 5 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 5 gości

Najwięcej użytkowników (176) było online śr wrz 15, 2021

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości

Dzisiaj urodziny obchodzą