Hardcore dowcip

Luźne temaciki. Bez cenzury ;)
Awatar użytkownika
centek
Posty: 1319
Rejestracja: wt kwie 06, 2010
Miejscowość: Bełchatów
Motocykl: Honda Varadero
VROC: 31455

Hardcore dowcip

Post autor: centek » wt kwie 20, 2010

Mam nadzieję, że nie stracę resztek szacunku u Was...

Dlaczego Kaczyńskiego pochowano obok Piłsudskiego?
....
....
Żeby Marszałek zawsze miał pod ręką zimnego lecha....

VKC
Posty: 3177
Rejestracja: czw kwie 08, 2010
Motocykl:
VROC: 0

Post autor: VKC » śr kwie 21, 2010

"Życiowe" hihi...
Gdyby dowcipy miały zabierać szacunek to większość moich znajomych to świnie. :mrgreen:
o Smoleńsku pojawiło się już kilka dowcipów - nie mogło być inaczej...

A kiedyś znalazłem w necie stronę na której naprawdę spotykają się świry i niektóre z ichniejszych dowcipów to naprawdę hardcory :

http://bdg.type.pl/forum/viewtopic.php? ... 2357470f6b

Awatar użytkownika
Krasnal
Posty: 2148
Rejestracja: sob kwie 24, 2010
Miejscowość: UK & Piotrków T.
Motocykl: Kawasaki VN2000 "lalunia"
VROC: 32105

Post autor: Krasnal » pn kwie 26, 2010

Boze,
chyba do konca dnia nie bede w stanie sie skupic na pracy po wizycie na tej stronie,
rozwalilo mnie doszczetnie...

ar2r

Post autor: ar2r » pn kwie 26, 2010

no pilsudski chcial zimnego leszka ale tez chetny byl na krwawa mery.

Awatar użytkownika
Krasnal
Posty: 2148
Rejestracja: sob kwie 24, 2010
Miejscowość: UK & Piotrków T.
Motocykl: Kawasaki VN2000 "lalunia"
VROC: 32105

Post autor: Krasnal » czw kwie 29, 2010

sluchajcie, z zycia
kolega przymierza sie do prawka na moto, tutaj wymagaja w pierwszej kolejnosci specjalnego testu CBT, jak sie czujesz na moto, czy sobie radzisz itp, itd
bylo kilka osob, pada pytanie:
czy kiedykolwiek jezdziles na moto?
koles nigdy nie jezdzil, ale byl tam tez hindus, i ten sypnal:
tak 20 lat jezdzilem w Bombaju!!!
instruktorowi szczeka opadla, bo pewnie koles wiedzial wiecej o jezdzie od niego, ale test i tak musial zaliczyc...
20 lat i przezyl!!! w Bombaju!!! to juz go nic nie zabije!!!
...spróbujmy byc szczesliwi, chocby po to, by swiecic innym przykladem...

+44 7540233074

Awatar użytkownika
Abrams
Posty: 6171
Rejestracja: pn kwie 12, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN2000 Limited '05
VROC: 29561

Post autor: Abrams » pn maja 10, 2010

Rolnik i jego żona leżeli sobie w łóżku. Ona szydełkowała, on czytał gazete. W pewnej chwili odłożył gazetę i spytał:
- Wiedziałaś, że ludzie to jedyny gatunek, którego samice są w stanie odczuwać orgazm?
Żona uśmiechnęła się zachęcająco i spytała:
- Naprawdę? Udowodnisz?...
Rolnik odpowiedział:
- Jeśli chcesz... - po czym wstał z łóżka i poszedł gdzieś. Wraca po 30 minutach i mówi:
- No więc krowa i owca na pewno nie mogą, natomiast świnia kwiczała w taki sposób, że nie jestem pewien
VN2000 Limited '05 Special Polar Polish Winter Edition II 113KM

VROC #29561

Awatar użytkownika
Abrams
Posty: 6171
Rejestracja: pn kwie 12, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN2000 Limited '05
VROC: 29561

Post autor: Abrams » pn maja 10, 2010

Idzie strapiony i zafrasowany facet przez las. Nagle na drogę wyskoczyła
mała, zielona żabka i mówi ludzkim głosem:
- Czym się tak martwisz ?
- A, bo życie jest do dupy. Dom się wali, żona brzydka, auto w rozsypce,
kasy brak... Ogólnie lipa.
- Nie martw się. Idź do domu, a wszystko będzie OK.
Facet wraca, patrzy, a tu chata pięknie odstawiona, żona piękna, pod bramą garażu stoi Maybach, a w skrzynce na listy wyciąg z konta, który po prostu powalił go na kolana. Jak już doszedł do siebie, postanowił podziękować żabce za to, co dla niego zrobiła i wrócił do lasu. W tym samym miejscu spotkał żabkę i mówi:
- Żabko, jak mogę Ci się odwdzięczyć za twe dobre serce?
- Nigdy nie kochałam się z nikim...
- Rozumiem, ale ty jesteś żabką. Jak to możemy zrobić?
- Mogę zamienić się w kobietę. Jednak większość czarodziejskiej mocy zużyłam na dobry uczynek dla ciebie, więc mogę przemienić się najwyżej w 12-13 letnią dziewczynkę.
- Rób żabko, co chcesz. Zawdzięczam Ci tak wiele, że nie będzie mi to przeszkadzać.
- ... i tak to było Wysoki Sądzie, a nie tak, jak ta mała kurwa mówi.
VN2000 Limited '05 Special Polar Polish Winter Edition II 113KM

VROC #29561

VKC
Posty: 3177
Rejestracja: czw kwie 08, 2010
Motocykl:
VROC: 0

Post autor: VKC » pn maja 10, 2010

mocne :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Awatar użytkownika
centek
Posty: 1319
Rejestracja: wt kwie 06, 2010
Miejscowość: Bełchatów
Motocykl: Honda Varadero
VROC: 31455

Post autor: centek » pn maja 10, 2010

ze świniami zajebisty :D:D:D:D

Awatar użytkownika
Abrams
Posty: 6171
Rejestracja: pn kwie 12, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN2000 Limited '05
VROC: 29561

Post autor: Abrams » pn maja 10, 2010

Facet wraca z delegacji i znajduje żonę w łóżku z jakimś typem.
Bez słowa wychodzi z domu na placyk przed blokiem. Siada na ławce z cięzkimi myślami:
" ależ kurwa z niej, przecież wysłałem jej smsa, że
wrócę wcześniej"...
posiedział, wypalił kilka papierosów, twarz mu trochę
pojaśniała...
"z drugiej strony, może to jednak nie kurwa, może
zwyczajnie sms nie doszedł..."

Rozje....mnie jak przeczytałem

Wiecie czemu niewidomi lubią bułki z makiem ?


bo na każdej jest inna historia
VN2000 Limited '05 Special Polar Polish Winter Edition II 113KM

VROC #29561

Awatar użytkownika
Abrams
Posty: 6171
Rejestracja: pn kwie 12, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN2000 Limited '05
VROC: 29561

Post autor: Abrams » pn maja 10, 2010

W piaskownicy rozmawiają Jasiu i Maciuś.
-Tata zabrał mnie wczoraj na paintball. Ale było fajnie!
-Eee to nic. My się z moim tatą ostatnio bawiliśmy w ruskich żołnierzy.
-Niby jak?
-Zaszliśmy do sąsiadki, tata ją wyruchał, a ja jej zajebałem zegarek.
VN2000 Limited '05 Special Polar Polish Winter Edition II 113KM

VROC #29561

Awatar użytkownika
centek
Posty: 1319
Rejestracja: wt kwie 06, 2010
Miejscowość: Bełchatów
Motocykl: Honda Varadero
VROC: 31455

Post autor: centek » pn maja 10, 2010

Abrams... zajebiste masz dowcipy !!!!!
:yeee:
:yeee: :yeee:

Awatar użytkownika
Abrams
Posty: 6171
Rejestracja: pn kwie 12, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN2000 Limited '05
VROC: 29561

Post autor: Abrams » wt maja 11, 2010

Klasyczna sytuacja: mąż nieoczekiwanie wraca do domu, żona ukrywa nagiego kochanka w szafie. Pech chciał, że mąż, zmęczony, od razu położył się spać. W środku nocy kochanek, korzystając z okazji, przykrywa się futrem i wypełza z szafy. Mąż się budzi:
- Kto tam?
- Mol!
- A futro?
- W domu sobie zjem...
VN2000 Limited '05 Special Polar Polish Winter Edition II 113KM

VROC #29561

Awatar użytkownika
Abrams
Posty: 6171
Rejestracja: pn kwie 12, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN2000 Limited '05
VROC: 29561

Post autor: Abrams » wt maja 11, 2010

"Panie doktorze ciągle jestem wkurwiona, wszystko i wszyscy
mnie
wkurwiają, a najbardziej wk*****a mnie to, że wszystko mnie
wk*****a,
proszę mi pomóc!"
- "Czy próbowała Pani w jakiś sposób się wyciszyć, uspokoić,
np.spacery w lesie, parku wśród śpiewu ptaków, spacerując boso po trawie,
kontakt z przyrodą bardzo pomaga...
- "E tam, Panie Doktorze - ptaki mnie wkurwiają, bo drą ryje, w
trawie pełno robactwa, pajęczyny, gałęzie zaczepiają o ubranie, nie, nie,
przyroda mnie wk*****a!"
- "To może inny sposób, np. kąpiel w wannie pełnej piany z
aromaterapią, przy nastrojowej muzyce?"
- "E tam, Panie Doktorze, tego też próbowałam piana mnie wk*****a,
bo szczypie w oczy, muzyka mnie wk*****a, każda muzyka mnie wk*****a,
ta nastrojowa najbardziej mnie wk*****a, a te olejki zapachowe, to
dopiero wkurwiające, kleją się, lepią, plamią, nie, nie olejki
najbardziej mnie wkurwiają!"
- "No dobrze, to może sex? Jak wygląda Pani życie seksualne?"
- "Sex !? A co to takiego?"
- "Nie wie Pani co to sex !? No dobrze, zaraz Pani pokażę, proszę
za parawan." Po chwili na parawanie lądują kolejne części
garderoby:spodnie, spódnica, kitel, bluzka, biustonosz, majtki. Po kolejnej chwili
słychać sapanie i wzdychania, wreszcie słychać głos kobiety:
- "Panie Doktorze, proszę się zdecydować!!!! Wkłada Pan czy wyciąga,
bo już mnie pan zaczyna wk*****ać!"
VN2000 Limited '05 Special Polar Polish Winter Edition II 113KM

VROC #29561

Awatar użytkownika
Abrams
Posty: 6171
Rejestracja: pn kwie 12, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN2000 Limited '05
VROC: 29561

Post autor: Abrams » wt maja 11, 2010

Nowy ksiądz był spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafii, więc
prosił kościelnego żeby mógł do świętej wody dołożyć kilka kropelek wódki, aby
się rozluźnić.I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się tak dobrze ( a nawet lepiej ) jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do pokoju
znalazł list:
DROGI BRACIE
-Następnym razem dołóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do
wódki;
-Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "k.... mac"
-Po drugie, Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie,
-Po trzecie Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla,
-Po czwarte po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a
nie zjeżdża po poręczy.
-A na koniec mówi się Bóg zapłać a nie Ciao
-Krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to " duże t"
-Nie wolno na Judasz mówić "ten skurwysyn"
-Na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara
-Jest 10 przekazań a nie 12;
-Jest 12 apostołów a nie 10;
-Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu;
-Inicjatywa aby ludzie klaskali była imponująca ale tańczyć makarenę i
robić "pociąg" to przesada;
-Opłatki są dla wiernych a nie na deser do wina;
-Pamiętaj że msza trwa godzinę, a nie dwie polówki po 45 minut;
-Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą a nie kurwą;
-Jezusa ukrzyżowali, a nie zajebali
-Ten obok w "czerwonej sukni" to nie był transwestyta, to byłem ja,
Biskup.
-I w końcu Jezus był pasterzem a nie pierdolonym domokrążcą!





Żona do męża:
-Idź kupić bułki.
-Ile mam kupić?
-No nie wiem, tyle kup,żeby starczyło na kolację i śniadanie.
Mąż zirytowanym głosem:
- Jak kupię za mało,albo za dużo,to znów będzie awantura, powiedz,ile mam kupić?
Żona (z zalotnym spojrzeniem)
-Kup tyle bułek, ile razu się wczoraj kochaliśmy.
Mąż poszedł do sklepu.Staje przed ekspedientką i mówi:
-poproszę siedem bułek. Albo nie, pięć bułek, loda i kakao.





Poradnia malzenska. Przed biurkiem siedzi dosc nerwowa para;
-Na czym polega państwa problem? ; pyta Poradnik.
-Bo zona nie daje mi....- zaczyna maz
-Uch, ty jelopie zaklamany! - przerywa zona - ja ci nie daje, napalona
fujaro zlamana?! Ja, ja?! Teraz to ci dupczenie w glowie, co?!
-...nie daje mi dojsc...
-O ty kutafonie wygiety! Ja ci dojsc nie daje?! Jak ty masz niby dojsc,
impotencie zasrany z dziada pradziada, hipokryto ty ?!?!?
-...do slowa.



Programista rozmawia ze swoimi przyjaciólmi po fachu:
- Wczoraj w nocnym klubie poznalem swietna blondyne!
- Och Ty szczesciarzu!
- Zaprosilem ja do siebie, wypilismy troche, zaczalem ja dotykac...
- I co? I co?
- No a ona mówi: Rozbierz mnie!
- Nie moze byc!
- Zdjalem z niej spódniczke, potem majteczki, polozylem na stole tuz obok
laptopa...
- Nie pierdol! Kupiles laptopa? a procesor jaki?
VN2000 Limited '05 Special Polar Polish Winter Edition II 113KM

VROC #29561

Awatar użytkownika
Abrams
Posty: 6171
Rejestracja: pn kwie 12, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN2000 Limited '05
VROC: 29561

Post autor: Abrams » wt maja 11, 2010

Dwaj Rosjanie jadą pociągiem transsyberyjskim. Wyszli na korytarz zapalić.
- Zdrastwuj, kuda jedjosz?
- Ja jedu iz Maskwy w Nowysybirsk.
- Charaszo, a ja jedu iz Nowowosybirska w Maskwu.
Palą dalej i po pewnej chwili jeden z nich mówi z zachwytem w głosie:
- Wot kakaja tiechnika!
VN2000 Limited '05 Special Polar Polish Winter Edition II 113KM

VROC #29561

kawa 2000
Posty: 510
Rejestracja: sob kwie 10, 2010
Miejscowość: Warszawa-Piaseczno
Motocykl: VN 2000 WLA 42 WLD42
VROC: 31512

Post autor: kawa 2000 » wt maja 11, 2010

Staszek był wielkim pasjonatem motorów. Miał Harleya - najważniejszą rzecz w swoim życiu!
Dbał o niego, pucował wazeliną do połysku, niemalże nosił na rękach, bez mała spał z nim nawet.
Któregoś dnia, dziewczyna zaprosiła go na niedzielny obiad do swojego domu.
- Stasiu - powiedziała - znamy się już dwa tygodnie. Chciałabym, żebyś poznał moich rodziców.
- Czemu nie - odparł Staś.
Nadeszła niedziela, Staś wyprowadził motor z garażu, wyciągnął pudełko z wazeliną, szmatkę i dalejże glancować!
I tak przy tym wazelinowaniu zastało go południe.
Jeszcze tylko ostatni rzut oka na motocykl, mała poprawka wazelinką ... i .... Staś z Harley'em byli gotowi!
Podjechał pod dom dziewczyny, ustawił motor przed oknem salonu i zapukał...
- Witaj Stasiu - dziewczę promieniało szczęściem - Wejdź, zaraz będzie obiad.
Muszę cię jednak uprzedzić o pewnym zwyczaju, panującym od dawna w naszej rodzinie.
Otóż przy obiedzie, kto się pierwszy odezwie, ten garnki zmywa.
- Nie martw się - Staś nie był w ciemię bity - jestem małomówny z natury.
Zasiedli do stołu. Mama, tata, dziewczę i Staś. Rozmowa nie "kleiła się", co zresztą było do przewidzenia.
Matka patrzy na Stasia i myśli:
- Ale wstyd! Taki sympatyczny chłopiec, a my tu ani słowa z nim nie zamieniamy! Co sobie o nas pomyśli?
Zapytałabym go o rodzinę, o mamę, tatę, o ogród, o rodzeństwo, ale nie mogę, bo będę garczki zmywać ...
Ojciec siedzi, ani be ani me i myśli:
- K***a obora jak h**! Zagadałbym do chłopaka, zapytałbym gdzie pracuje, czy lubi piwko, sport i wędkarstwo, ale jak???
Powiem coś, to mnie stara do garów wypieprzy...
Panienka siedzi jak na szpilkach i myśli:
- Niechże ktoś coś powie wreszcie i pójdzie myć te gary, a my wtedy na górę i ramtaramtamtam...
Staś dzielnie siedzi i milczy!
Nie mówi nic, bo garnczków myć też nie lubi... a tu nagle... patrzy w okno... a za oknem pada deszcz!!!!!!!
- Jezuuuuuu, o zgrozo - myśli Staś - MOTOR!!!!!
Nie wie co robić. Nie przeprosi, bo pójdzie do garów, a Harleya rdza zeżre!
Rozejrzał się Stach... i dawaj panienkę na stół! Kieckę w górę i jedzie ją od tyłu.
- Ktoś pęknie i coś powie - myśli - on do garów a ja do motoru!!!!!
Skończył Stasiek, siada i... nic! Cisza jak makiem zasiał... Dziewczę zawstydzone oczy spuściło i myśli:
- Co ten Stasiek taki napalony??? Mógł przecież poczekać aż pójdziemy na górę ....jak ja się teraz wytłumaczę rodzicom?
I kiedy mam to zrobić? Przecież nie teraz, bo jak się odezwę, to pójdę garnczki myć... poczekam...
Matka siedzi, oczom nie wierzy i myśli:
- Co to za bydle moja córka do domu przyprowadziła??? Jak on mógł moja córeczkę tak potraktować???
Powiem mu co o nim myślę, ale później, bo jak się pierwsza odezwę, to będę musiała garnki myć...
Ojciec siedzi, ślepia wlepił w Staśka i myśli:
- O ten sk***yn j***y, ch*j pie*****ny w d**e k***y...!!!!!!!! Przecież go sk**yna za***ję!
Powiem mu co o nim myślę, ale później bo jak się mam pierwszy odezwać???
Deszcz leje jak z cebra, Staszek załamka całkowita, nie wie co począć... na dodatek grad się zaczął wali w Harleya jak w bęben...
- CO ROBIĆ !!!! ? myśli - Idę na całość!!!
I dalejże matkę na stół, kieckę matce w górę i jedzie ja od tyłu.
- Stary nie wytrzyma i coś mruknie przynajmniej - myśli Stach - tary do garów, a ja do motoru!!!
Skończył, siadł... i dalej cisza... nic...
Dziewczyna patrzy na tacha i myśli:
- Co za potwór z niego, samiec niewyżyty!!!??? Najpierw mnie, potem moja matkę???
Zrywam z nim ale powiem mu to po obiedzie, bo będę musiała gary myć, jak się odezwę pierwsza...
Matka siedzi, czerwona jak buraczek i myśli:
- Nawet niezły ten chłopak... i jaki... Prężny... źle go oceniłam... co sobie jednak mój stary pomyśli???
Powinnam się jakoś wytłumaczyć... ale może później, bo będę musiała garnki myć....
Ojciec siedzi, oczy przeciera, piana na pysku, ale twardziel z niego więc milczy i tylko myśli:
- Zabije go, to pewne. Ale po obiedzie, bo teraz jak się odezwę, to pójdę gary myć...
A za oknem grad, ulewa, burza z piorunami, wichura przewróciła motor Stacha prosto w potężną kałuże, pełną błota, wody i wszelakich śmieci.
Stach oczami duszy widzi rdzę pożerającą jego ukochanego Harleya...
NIE WYTRZYMAŁ! WSTAŁ I MÓWI:
- Macie może wazelinę?
Ojciec zrobił oczy jak denka od kufla, wstaje i mówi przerażony:
- To ja już pójdę te gary pozmywać!

Awatar użytkownika
SAURO
Posty: 2157
Rejestracja: pn maja 03, 2010
Miejscowość: ZAMOŚĆ, CIECHANÓW, RZYM
Motocykl: VN 1500 Nomad
VROC: 30956

Post autor: SAURO » wt maja 11, 2010

Przed właścicielem małej firmy siada urzędnik z kontroli: - Chciałbym listę osób, które pan zatrudnia i ile pan im płaci. Właściciel: - No cóż, mam dwóch przedstawicieli handlowych, dostają po 1200 miesięcznie plus trochę na paliwo i komórki. I jeszcze jednego takiego, wie pan. No, odwala gościu 90% roboty w firmie, za fajki i butelkę wódki na weekend. Acha, i jeszcze raz na dwa tygodnie sypia z moją żoną. - O, o, właśnie z nim chciałbym porozmawiać! - Rozmawia pan.

Awatar użytkownika
Abrams
Posty: 6171
Rejestracja: pn kwie 12, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN2000 Limited '05
VROC: 29561

Post autor: Abrams » śr maja 12, 2010

Dobre dobre
Dobrze że nie 110 % roboty ;)
VN2000 Limited '05 Special Polar Polish Winter Edition II 113KM

VROC #29561

Awatar użytkownika
Abrams
Posty: 6171
Rejestracja: pn kwie 12, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN2000 Limited '05
VROC: 29561

Post autor: Abrams » śr maja 12, 2010

Do banku spermy wpada zamaskowany mężczyzna
-dawaj pieniądze k...o albo cię zabiję
-Proo...sze ....pana tu nie ma żadnych pieniędzy to bank spermy
-A co jest w tym słoiku pyta bandzior ?
- Sperma
-Pij to albo cie zabije !!!!!!!!! Kobieta bierze słoik spermy i pije go aż do dna. Mężczyzna nie ustępuje i każe pić jej drugi słoik kobiecie jest już niedobrze zbiera jej się na wymioty !!!!!!!!!!! Jednak rabuś każe jej pic 3 słoik.
Po dziewczynie cieknie sperma ale z wielkim wysiłkiem wypiła słoik.
Nagle mężczyzna zdejmuje maskę :
-No widzisz kochanie jak chcesz to potrafisz
VN2000 Limited '05 Special Polar Polish Winter Edition II 113KM

VROC #29561

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Jest 1 użytkownik online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 1 gość

Najwięcej użytkowników (176) było online śr wrz 15, 2021

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

Dzisiaj urodziny obchodzą