Strona 2 z 2

: pn mar 02, 2015
autor: Wulbi
Ja mam na wale ,i też słyszę to buczenie za łukach,ale wydaje mnie się że to zależy po jakim asfalcie jadę ,czyli w jakim stopniu jest porowaty.

: wt mar 24, 2015
autor: Wulbi
Dobra wnerwiłem się :mad: z racji swego charakterku ;) ,I hoć przód zrobiony na cacy ,opona 2011r .Wymieniłem dziś łożyska których byłem pewien i wcześniej nie wymieniałem i jak ręką odjął przestało buczeć na winklach ,słychać tylko klocki przy hamowaniu podobno to norma w 1600 Nomad ,ale spokoju mi to nie daję troszkę tylko uspokaja :D

: pn kwie 13, 2015
autor: Winters
Wulbi pisze:Dobra wnerwiłem się :mad: z racji swego charakterku ;) ,I hoć przód zrobiony na cacy ,opona 2011r .Wymieniłem dziś łożyska których byłem pewien i wcześniej nie wymieniałem i jak ręką odjął przestało buczeć na winklach ,słychać tylko klocki przy hamowaniu podobno to norma w 1600 Nomad ,ale spokoju mi to nie daję troszkę tylko uspokaja :D
Ja mam 1600 classic 2006r. i tez słyszę jakiś odgłos przy mocniejszym hamowaniu - szczególnie w końcowej fazie hamowania.... tarcze równiutkie, klocki wymieniłem na miększe i jest lepiej..ale całkowitej ciszy nie ma..... trochę mnie to już drażni bo wydaje mi sie to dość głośne.....

: pn kwie 13, 2015
autor: Wulbi
Terz mnie to drażni ,ale chwilowo odpuszczam co by troche przyjemności z jazdy z kosztować. :ok:

: pn kwie 13, 2015
autor: Krzycho
Aleście się uczepili tych hamulców...
Klocki trące o nawiercane/nacinane tarcze muszą być słyszalne. Całkiem cicho będzie tylko jak hamulce nie zadziałają i raczej nie będzie to powód do radości...
Ja akurat nie słyszę żadnych dźwięków dochodzących od hamulców, co nie znaczy, że ich nie ma, tylko zagłuszane są one skutecznie przez inne hałasy, których źródłem zazwyczaj jest kask + wiatr.

: czw maja 17, 2018
autor: Gre8
tarcze zawsze będzie słychać, w innych motocyklach również słychać jak się wgryza - to jest normalne . Głośniej będzie oczywiście na ostrych spiekach ale za to skuteczniejsze hamowanie.
Buczenie przerabiałem w motocyklach typu turystyk (i to buczenie po prostej a nie że tylko w zakrętach w zakrętach) i to były zawsze łożyska kół.